Oceniamy widzewiaków za mecz z Piastem: Dudek znów zawiódł, bohater Rybicki

Daniel Kawczyński
Widzewiacy mieli trochę szczęścia, że udało im się wywieźć trzy punkty z Gliwic
Widzewiacy mieli trochę szczęścia, że udało im się wywieźć trzy punkty z Gliwic Mikołaj Suchan / Polskapresse
Widzew Łódź przełamał serię trzech spotkań bez zwycięstwa, pokonując na wyjeździe Piasta Gliwice 2:1. Nie ulega jednak wątpliwości, że podopieczni Radosława Mroczkowskiego mieli wiele szczęścia i gdyby nie fatalne zachowanie Tomasza Podgórskiego, prawdopodobnie musieliby zadowolić się jednym punktem.

Maciej Mielcarz (6) – Kolejny dobry występ. W 60. minucie fenomenalnie wybronił strzał Podgórskiego w sytuacji sam na sam. Poza tym kilka udanych interwencji, choć niekiedy bronił też na raty. Przy straconym golu nie mógł wiele zrobić. Prawidłowo wyszedł z bramki, ale przepuścił piłkę między nogami.

Łukasz Broź (6) – Niekiedy zapominał o obronie, zbytnio angażując się w akcje ofensywne. Przeprowadzał akcje skrzydłami zakończone wrzutkami, które niekoniecznie trafiały do adresatów. Wykorzystał decydujący o zwycięstwie rzut karny.

Thomas Phibel (5) – Dawał pewność w środku obrony i wspomagał kolegów na bokach. Ale nie zawsze. Niekiedy zagapił się w ważnych sytuacjach, nie nadążał za przeciwnikami. Przegrał pojedynek biegowy, po którym Podgórski stanął jeden na jednego z Mielcarzem.

Hachem Abbes (5) – Wydawało się, że wyciągnął wnioski z błędów z minionych spotkań. Wygrywał pojedynki główkowe, przerywał podania. Ciężki do przejścia. Notę zdecydowanie obniżyła mu sytuacja bramkowa, kiedy za długo przetrzymywał piłkę, aż w końcu ją stracił. To właśnie przez jego bezmyślność Wojciech Kędziora zdobył bramkę.

Jakub Bartkowski (6) – Spisał się raczej poprawnie, bez większych zarzutów. Dobrze współpracował z Kaczmarkiem. Skutecznie przerywał natarcia przeciwników.

Princewill Okachi (6) – Raczej na plus. Rozbił kilka groźnie zapowiadających się akcji. Ofiarnie pomagał kolegom w obronie, blokując niebezpieczne uderzenia. W środku pola mógł się spisać trochę lepiej.

Radosław Bartoszewicz (5) – Zagrał bez fajerwerków. Dobre momenty przeplatał złymi.

Sebastian Dudek (4) – Znowu zawiódł. Zupełnie niewidoczny. Kompletnie nic nie wnosił do ofensywy. Na dodatek masa strat i niecelnych podań.

Alex Bruno (6) – Brazylijczyk trochę odżył po kilku nieudanych spotkaniach. Zaliczył asystę przy bramce Kaczmarka. Przytomny - przeprowadził kilka udanych rajdów, świetnie wychodził do podań w tempo. Potrafił przetrzymać w piłkę, a następnie wypatrzeć kolegów przemyślanym zagraniem. Momentami trochę niedokładny.

Marcin Kaczmarek (6) – Na początku totalnie niewidoczny. Bez celu snuł się po lewej stronie, w ogóle nie włączając do akcji. Po bramce wyraźnie odżył i wniósł pewność na lewą flankę.

Mehdi Ben Dhifallah (6) – Nie jest to materiał na klasowego napastnika, ale przynajmniej potrafi dojść do sytuacji. Rozpoczął kontrę, po której padła bramka.

Rezerwowi:
Mariusz Stępiński (5) – Zmienił Ben Dhifallaha, ale nie wniósł za wiele do gry. Nie potrafił odnaleźć się na murawie.

Mariusz Rybicki (6) – Bohater drugiej połowy. Zdecydowanym wjazdem w pole karne wywalczył jedenastkę i przyczynił się do zwycięstwa.

Sebastian Duda (bez oceny) – Grał za krótko, by otrzymać ocenę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24