Oceny Francji za mecz z Rumunią. Payet nie miał sobie równych

Maciej Pietrasik
Dimitri Payet dał Francji wygraną
Dimitri Payet dał Francji wygraną Frank Augstein
Reprezentacja Francji pokonała na inaugurację Euro 2016 Rumunię 2:1. Decydującego gola strzelił Dimitri Payet, który był zdecydowanie najlepszym piłkarzem na boisku. Słabo spisała się natomiast obrona "Trójkolorowych". Oto oceny!

Hugo Lloris - 6: Bramkarz Tottenhamu na samym początku meczu uratował swój zespół przed stratą bramki znakomitą, instynktowną interwencją. Później nie miał zbyt wiele do roboty, a za gola straconego z rzutu karnego nie można go obciążać.

Patrice Evra - 3: Obrońca Juventusu najlepsze lata ma już za sobą i dziś było to niestety widać. Na boku defensywy często przegrywał pojedynki z Rumunami, a na domiar złego w niegroźnej sytuacji sprokurował bezsensowny rzut karny.

Laurent Koscielny - 4:
Francuscy kibice obawiali się przed tym turniejem głównie o defensywę i mieli rację. Koscielny nie był do końca pewny w swoich poczynaniach, a mocniejszy rywal z pewnością to wykorzysta.

Adil Rami - 5: Piłkarzowi Sevilli brakowało czasem nieco zrozumienia z partnerami. Nic dziwnego, bo w maju wrócił do reprezentacji po kilku latach przerwy. Zagrał jednak całkiem poprawnie, a w kolejnych meczach powinno być już lepiej.

Bacary Sagna - 5: Kilka razy ładnie urwał się prawym skrzydłem, gdyby Griezmann był skuteczniejszy, można byłoby zaliczyć mu asystę. W obronie dość pewny i spokojny, chyba najlepszy w bloku defensywnym Francji.

Blaise Matuidi - 5: Piłkarz PSG zagrał poprawne spotkanie. Nie zachwycił w ofensywie, ale w destrukcji był już lepszy. Można, a nawet trzeba wymagać od niego więcej, Didier Deschamps z pewnością nie jest do końca zadowolony z jego postawy.

N'Golo Kante - 7:
Dla wielu obserwatorów mógł być niewidoczny, lecz czarną robotę wykonywał prawie idealnie. Praktycznie nie do przejścia w środku pola, właśnie taka jest jego rola.

Paul Pogba - 6: Miał być gwiazdą, ale na razie zawiódł. Miał kilka przebłysków w postaci ładnych prostopadłych podań. Gdyby miał nieco więcej szczęścia, strzeliłby też gola. W jego wypadku jest to jednak za mało.

Dimitri Payet - 9: Zdecydowanie najlepszy piłkarz meczu. Świetnie obsługiwał kolegów prostopadłymi podaniami, ładnie dryblował, a na koniec strzelił przepięknego gola na wagę trzech punktów. Pożegnany owacją na stojąco - w pełni zasłużenie!

Olivier Giroud - 6: Osiem bramek w ośmiu ostatnich meczach reprezentacji. Otworzył wynik spotkania, choć wcześniej faulował rumuńskiego bramkarza. Zmarnował kilka okazji, ale najważniejszą rzecz uczynił - trafił do siatki. A właśnie z tego rozliczamy napastników.

Antoine Griezmann - 4:
Największa gwiazda Atletico Madryt miała być też największą gwiazdą reprezentacji. Dziś Griezmann nie był jednak tym piłkarzem, jakiego znamy z hiszpańskich boisk. Spudłował z najbliższej odległości, poza tym nie stworzył większego zagrożenia, choć momentami narobił nieco szumu.

Rezerwowi:
Kingsley Coman - 6:
Zastąpił Griezmanna i ożywił grę gospodarzy. Najmłodszy piłkarz w całej kadrze, ale grający bez kompleksów. Momentami zbyt długo holował piłkę, ale udowodnił, że może być ciekawą alternatywą dla starszych kolegów.

Anthony Martial - 5:
Kolejny z młodych gniewnych, który dostał szansę od Didiera Deschampsa. We Francji i w Manchesterze wiążą z nim wielką przyszłość, ale dziś nie zachwycił. Kilka dryblingów, jeden celny strzał z dystansu. Stać go na więcej.

Moussa Sissoko
- grał za krótko, aby go ocenić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24