Oficjalnie: Franciszek Smuda ponownie trenerem Wisły Kraków (ZDJĘCIA, WIDEO)

Zobacz także: Biała Gwiazda wraca na koszulki piłkarzy Wisły

Decyzja o zatrudnieniu Smudy ogłoszona została na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej.

Jest to dla mnie przyjemny dzień. Cieszę się, że prezes dał mi zaufanie, by kolejny raz poprowadzić ten zespół. Chcę, by znów drużyna grała atrakcyjną piłkę. Nie będzie to z dnia na dzień, ale myślę, że się to uda - powiedział na wstępie Smuda.

Prezes ma cierpliwość. Mamy trzy okienka transferowe, by zbudować silny zespół. Równocześnie mam nadzieję, że ci zawodnicy, którzy są w klubie odmienią swoją grę na lepsze. Wiele trzeba zrobić z tym zespołem, by zaczął dobrze grać w piłkę. - dodawał.

Smuda skomentował także doniesienia jakoby prezes "Białej Gwiazdy" chciał zrezygnować z finansowania klubu - Mam dobry kontakt z Cupiałem. Powiedział mi, że dopóki będzie żył, nie zrezygnuje z Wisły.

Pytany na jakie pozycje potrzebuje piłkarzy podkreślał, że Wisła nie strzelała bramek dużo w ostatnim czasie, więc najpilniej potrzeba jest graczy "w przodzie".

Nie zabrakło pytań o niedawne doświadczenia "Franza". To jest tak, jak ktoś ubierze buty dwa numery większe. Może biegać? Nie - mówił o niemieckim klubie, który prowadzony przez niego spadł z ligi.

Wielu kibiców krakowskiej Wisły negatywnie odnosi się do możliwości oglądania Smudy na ławce trenerskiej "Białej Gwiazdy". Podczas meczów przy Reymonta niejednokrotnie można było usłyszeć ich opinię. "Każdy to powie, nie chcemy Smudy w Krakowie" - ogłaszali. Będą jednak musieli zaakceptować fakt, że to „Franz” poprowadzi krakowską drużynę w nowym sezonie.

Nie mam konfliktów z kibicami. Pracując tu zostawiałem zawsze dobry zespół. Jak ktoś ma do mnie żal, to nie wiem dlaczego - mówił już sam trener.

Smuda podpisał trzyletni kontrakt. Rozmowy trwały długo, co przyznał sam nowy szkoleniowiec. W bieżącym tygodniu prawdopodobnie poznamy nazwiska członków, którzy zasilą sztab szkoleniowy, który będzie współpracował z "Franzem".

Klub z Krakowa po raz pierwszy zatrudnił Smudę po zakończeniu sezonu 1997/98. Z "Białą Gwiazdą" obecnie 64-letni szkoleniowiec wywalczył tytuł Mistrza Polski. Krakowianie zostali jednak wyłączeni przez UEFA z występów w europejskich rozgrywkach - była to kara za zranienie nożem przez jednego z kibiców Wisły włoskiego piłkarza Dino Baggio. Incydent miał miejsce w trakcie meczu Pucharu UEFA przeciwko Parmie. Po pierwszej porażce w kolejnym sezonie Smuda niespodziewanie został jednak zwolniony. Został wtedy zatrudniony w warszawskiej Legii.

Do Wisły, która pod wodzą Adama Nawałki wywalczyła tytuł mistrzowski, wrócił jednak już w czerwcu 2001 roku. Drogę do Ligi Mistrzów zamknęła wtedy Wiśle wielka Barcelona. W marcu "Biała Gwiazda" przegrała z Polonią i Legią - wtedy Smudę zastąpił Henryk Kasperczak.

W latach 2009-2012 Smuda pełnił funkcję selekcjonera reprezentacji Polski. Po nieudanych dla polskiej kadry mistrzostwach Europy zastąpił go Waldemar Fornalik.

Na początku bieżącego roku Smuda został trenerem klubu SSV Jahn Regensburg, który zajmował ostatnie miejsce w 2. Bundeslidze. Pod wodzą polskiego szkoleniowca drużyna zdołała wygrać zaledwie raz, w pozostałych czternastu spotkaniach traciła punkty (trzy remisy, jedenaście porażek) i spadła do 3. Bundesligi.

Czytaj również:

• Sprawa zatrudnienia Smudy się przeciąga. Bednarz: Nazwisko nowego trenera w przyszłym tygodniu
• Czy Franciszek Smuda zdoła odbudować Wisłę Kraków?
• Szymkowiak: Może Smuda wyciśnie coś z piłkarzy Wisły (WIDEO)
• Głowacki: Jako młody zawodnik, czasami miałem ciężko z trenerem Smudą

Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida