Wreszcie wyjaśniła się sprawa Marco Paixao. Były napastnik Śląska Wrocław przymierzany był do kilku polskich klubów - Wisły Kraków, Lecha Poznań i Lechii Gdańsk. Według pojawiających się plotek, Paixao przeszedł pomyślnie testy w ostatnim z tych klubów, jednak równocześnie... negocjował kontrakt z aktualnym mistrzem Polski. Jak się jednak okazało, wyścig po zawodnika ostatecznie wygrali gdańszczanie.
Lechia poinformowała, że Paixao podpisał 2,5-letni kontrakt. 31-latek wybrał koszulkę z numerem 19. Pierwszy trening z nowymi kolegami odbędzie w środę.
- Spotkałem się niedawno z prezesem Adamem Mandziarą w Lizbonie. Przedstawił mi wizję rozwoju klubu i cele, jakie stoją przed Lechią. Spodobała mi się ta koncepcja i dość szybko osiągnęliśmy porozumienie. Chciałbym pomóc drużynie piąć się w górę tabeli, strzelać bramki i nawet jeszcze w tym sezonie spróbować zakwalifikować się do Ligi Europy - powiedział Paixao, cytowany przez oficjalną stronę Lechii.
W Lechii Marco Paixao spotka swojego kolegę z czasów gry w Śląsku Wrocław, Sebastiana Milę. Przyjdzie mu natomiast konkurować o miejsce w składzie głównie z Grzegorzem Kuświkiem, o ile ten nie przejdzie na wypożyczenie (taką możliwość Lechia bierze pod uwagę, ponieważ Kuświk nie zaliczył zbyt dobrej jesieni).
To drugie wzmocnienie Lechii przed rundą wiosenną. Wcześniej, jeszcze na początku grudnia, jej zawodnikiem został bramkarz Vanja Milinković-Savić.
Na pewno Lechia pozyska jeszcze przynajmniej jednego zawodnika. Być może będzie to obrońca (przymierzany jest choćby Maciej Sadlok), a być może pomocnik.
źródło: własne/ Lechia Gdańsk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?