Ostatni mecz Pogoni Szczecin w sezonie 2022/23 PKO Ekstraklasy. Małe szanse Portowców na medal

Maurycy Brzykcy
Piłkarze Pogoni chcą zwycięstwem zakończyć sezon 2022/23.
Piłkarze Pogoni chcą zwycięstwem zakończyć sezon 2022/23. Andrzej Szkocki
PIŁKA NOŻNA. W sobotę ostatnia kolejka sezonu w PKO Ekstraklasie. Pogoń Szczecin nie ma dużych szans na brązowy medal mistrzostw kraju. Portowcy podejmują Radomiaka.

Przez kilka tygodni z rzędu Pogoń Szczecin wytrzymywała presję, związaną z utrzymaniem trzeciego miejsca w tabeli. Zwłaszcza, że gonił ich prestiżowy rywal - Lech Poznań. Po ostatniej kolejce zespoły zamieniły się miejscami. Portowcy przegrali 1:2 z Górnikiem Zabrze, a Kolejorz pokonał Koronę Kielce.

Porażkę z Górnikiem niektórzy zrzucają na barki sędziego. Trudno z tym się kłócić, arbiter tuż przed golem na 2:1 dla Górnika, nie podyktował ewidentnego rzutu karnego dla Pogoni. Ten moment mógł odwrócić losy pojedynku i zapewnić zwycięstwo Portowcom. Natomiast kwestia zdobycia brązowego medalu to już występy w całym sezonie. Portowcy mogą narzekać na sędziowanie w Zabrzu, ale punkty uciekły im nie tylko tam.

- Po meczu w Zabrzu miałem najtrudniejszy moment w karierze trenerskiej - mówił wczoraj na konferencji prasowej trener Pogoni, Jens Gustafsson. - Wszyscy zawodnicy zrobili to, co od nich oczekiwaliśmy. Wszyscy z klubu byli zaangażowani maksymalnie, każdy dał z siebie 100 procent, ale w tym meczu sędzia nie był w 100 procentach w dobrej formie. Przeprosił, ale nam chodzi o to, że nie zrobił tego, co do niego należało. Bywam twardy wobec zawodników, gdy nie grają na 100 procent. Nie akceptuję tego. Przykre, że jesteśmy w takiej sytuacji jak obecnie, gdy sędzie nie wykonał swojej roboty. Przyjął odpowiedzialność, ale powinien to zrobić na boisku - dodał szkoleniowiec. - Na mecz z Radomiakiem powinniśmy wyjść w sytuacji, gdy wszystko jest w naszych rękach. Ale tak nie jest.

Początek wszystkich meczów ostatniej kolejki PKO Ekstraklasy w sobotę o godz. 17.30. Pogoń, by zdobyć brąz, musi pokonać Radomiaka i liczyć na wpadkę Lecha z Jagiellonią Białystok.

- Niczego nie żałuję, patrzę do przodu. Na pewno graliśmy słabo w I rundzie. Traciliśmy za dużo bramek - wyjaśnia trener Gustafsson. - Mogę to tłumaczyć tym, że byłem nowym. Wyjaśniam, ale nie usprawiedliwiam nas. Zimą zmieniliśmy skład i to też pozwoliło nam być lepszymi.

Pogoń przed meczem z Radomiakiem nie ma nowych urazów. - Nie ma nowych kontuzji, nie ma zawieszeń. Będziemy dobrze przygotowani do najbliższego spotkania - mówi trener.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ostatni mecz Pogoni Szczecin w sezonie 2022/23 PKO Ekstraklasy. Małe szanse Portowców na medal - Głos Szczeciński

Wróć na gol24.pl Gol 24