Otwarty trening Irlandii w rodzinnej atmosferze! [GALERIA]

Jacek Czaplewski, Adam Kamiński
Irlandczycy trenowali na stadionie, na którym na co dzień gra gdyńska Arka
Irlandczycy trenowali na stadionie, na którym na co dzień gra gdyńska Arka Jacek Czaplewski / Ekstraklasa.net
Reprezentacja Irlandii odbyła pierwszy trening na stadionie w Gdyni. Ponad godzinne zajęcia, z trybun oglądało około 12 tysięcy kibiców. Podopiecznych Giovanniego Trapattoniego przywitano bardzo ciepło. Zobacz galerię zdjęć!

Po godzinie 14. reprezentacja Irlandii była witana w Sopocie przez prezydenta miasta Jacka Karnowskiego. Za to kilka kilometrów dalej, w Gdyni o 14. zaczęło się prawdziwe święto. Władze miasta postanowiły, że otwarty trening reprezentacji, która zagra na Euro 2012, to doskonała szansa, by przy okazji zorganizować coś więcej. Tak też się stało i od 14 na gdynian i nie tylko, czekało mnóstwo atrakcji.

[img=http://i.imgur.com/uFWkh.jpg]

Dzieci, bo to głównie one korzystały z atrakcji, mogły między innymi korzystać z dmuchanego basenu lub dmuchanej zjeżdżalni, a także przejechać się Segwayem! Wszystko to bezpłatnie i w rytm irlandzkiej muzyki. Organizatorzy zadbali także o odrobinę rywalizacji. Organizowane były konkursy, w których do wygrania były okazjonalne szaliki w barwach Polski i Irlandii oraz oficjalna piłka Mistrzostw Europy 2012 Adidas Tango 12! W przerwach pomiędzy tymi atrakcjami kibice mogli przy pomocy uroczych studentek, pomalować twarz w barwach irlandzkich, okazując wsparcie dla tej drużyny.

[img=http://i50.tinypic.com/2jcsv9d.jpg] [img=http://i47.tinypic.com/14cvhht.jpg] [img=http://oi50.tinypic.com/zvdf6g.jpg]

Jednak wracając na ziemię, trening Irlandii wokół, którego miał kręcić się dzień, rozpoczął się chwilę po godzinie 17. Kibiców na stadionie przywitał prezydent miasta Gdynia Wojciech Szczurek, a następnie rozlosowano bilety na środowy otwarty trening Hiszpanów w Gniewinie.

Trening, swoim występem, uświetniły "Cheerleaders Prokom" i to właśnie w ich asyście na murawę boiska wyszli piłkarze "The Boys in green". Miłym gestem z ich strony było wniesienie ze sobą transparentu "Dziękujemy Wam!", kibice na stadionie nie pozostali dłużni i na trybunę Tory wciągnięto ogromną sektorówkę głoszącą: "Welcome to Gdynia"

[img=http://i47.tinypic.com/j65svt.jpg]

Atmosfera na stadionie była niesamowita, gdy piłkarze na rozgrzewce biegali dookoła boiska, każda trybuna po kolei biła im brawo. Wszystkie efektowne zagrania oraz każda bramka powodowały gromki aplauz ze strony kibiców, którzy dziś niemal w 100% zapełnili stadion miejski. Na konferencji prasowej, trener Irlandczyków Giovanni Trapattoni był w szoku, po reakcjach fanów, stwierdził, że nie spodziewał się, aż tylu kibiców i na pewno reprezentacja Irlandii zrobi wszystko, by dobrą grą odpłacić im się za to miłe przywitanie.

Jeśli chodzi o czysto piłkarskie sprawy, trening ten nie wnosił nic szczególnego, nie poszerzył naszej wiedzy o grze reprezentacji Irlandii. Zawodnicy grali na dużym luzie i często sobie żartowali, szczególnie gdy koledze z drużyny powinęła się noga. Dziś zawodnicy Irlandii ograniczyli się do gry w "dziadka" oraz do małej gierki wewnętrznej, na 2 kontakty. Bramkarze najpierw rozgrywali pomiędzy sobą mecze w "siatkonogę", a potem odbyli kilka ćwiczeń z piłkami.

Tak właśnie zakończył się trening Irlandii, który dzięki niesamowitej oprawie przygotowanej przez Miasto Gdynia, zapadnie w pamięć kibiców na długo. Zapewne wszyscy świetnie się bawili, a najlepiej chyba dzieci. Być może dzięki takiemu wydarzeniu bardziej zainteresują się piłką i wyrosną nam na następców Błaszczykowskiego i Lewandowskiego?

Czytaj koniecznie:
Irlandczycy oficjalnie powitani w Sopocie [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24