Patejuk dla Ekstraklasa.net: W ostatnich kolejkach liga zwariowała

Dzisiejszy remis z zespołem z Poznania w kontekście porażki Floty Świnoujście, na pewno was nie cieszy. Mogliście mieć sześć punktów przewagi, tymczasem macie tylko cztery.
Cztery punkty przewagi, to niezła karta przetargowa przed najbliższymi meczami. Poza tym, kiedy się przegrywa, to z remisu zawsze trzeba być zadowolonym.

Czym Pana zdaniem spowodowany jest kryzys Podbeskidzia, w którym zespół znajduje się od dobrych kilku tygodni? Ostatnie dwa mecze to porażka z Dolcanem i remis dzisiaj w Poznaniu, po niezbyt dobrym meczu.
Na poziom tego spotkania nie można specjalnie narzekać, obie drużyny zagrały bardzo dobrze w defensywie, zarówno my jak i Warty byliśmy dzisiaj bardzo dobrze poukładani pod względem taktycznym. Faktycznie, w ostatnich meczach brakuje nam trochę sił, jednak cała liga w kilku ostatnich kolejkach zwariowała, co pokazują doskonale rezultaty spotkań.

Murawa również wam dzisiaj specjalnie nie pomagała. Podbeskidzie znane jest z tego, że zarówno u siebie jak i na wyjeździe gra ofensywną piłkę, tymczasem dzisiaj nie mogliście rozwinąć skrzydeł.
Myślę, że nie ma co tutaj zwracać uwagi na zły stan murawy. Jeśli chcemy awansować do Ekstraklasy, to na takie rzeczy nie możemy narzekać. Cieszymy się z jednego punktu, zdołaliśmy odskoczyć od trzeciej Floty na cztery oczka.

Na pewno zależy Wam na awansie, tymczasem wydaje mi się, że piłkarze Floty po raz kolejny w momencie, kiedy pojawiło się dla nich widmo awansu, po prostu spuszczają z tonu.
Przyznam szczerze, że nie znam sytuacji od wewnątrz w tym klubie, nam na pewno zależy na awansie i się z tym nie kryjemy. Liga pokazuje, że każdy może wygrać z każdym. Nie zdobyliśmy kompletu punktów, nasza gra daleka jest od ideału, ale nikt nie zarzuci nam braku chęci.

W Poznaniu rozmawiał Piotr Bąk