4 z 11
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Można by jeszcze wspomnieć o personaliach na Anglię, ale...
fot. Grzegorz Dembiński

Paulo Sousa to "pogubiony wizjoner", który porzucił reprezentację Polski. Dziesięć niezrozumiałych decyzji selekcjonera, który wybrał kasę

3. Euro przegrane w Opalenicy

Można by jeszcze wspomnieć o personaliach na Anglię, ale jest więcej „dziwnych decyzji”. Przejdźmy już do końcówki maja i Opalenicy. Na początku Sousa w pewien sposób zaskoczył powołaniami. Nie wziął Sebastiana Szymańskiego, którego na dzień dobry wsadził „na konia” z Węgrami, ustawiając go na prawym wahadle, gdzie wychowanek Legii totalnie zawiódł. Sousa nie zabrał też Grosickiego, co akurat jesteśmy w stanie bardziej zrozumieć, bo ten nie grał i w taktyce Portugalczyka nie było dla niego miejsca, choć Grosik słusznie mógł czuć się rozczarowany. Skoro jeszcze w marcu został zaproszony szybciej na zgrupowanie, aby sztab mógł z nim popracować przed formalnym rozpoczęciem marcowego terminu na kadrę, a potem bez telefonu został "odpalony"?

Co nam się rzuciło w oczy na początku? Zgrupowanie reprezentacji Polski rozpoczynało się 24 maja w Opalenicy. Wojciech Szczęsny 23 maja o godz. 21 rozegrał mecz w barwach Juventusu. W podobnych godzinach swoje spotkanie rozgrywał także Piotr Zieliński. Selekcjoner nie zgodził się, aby ci piłkarze mogli przylecieć później. Mieli się stawić w poniedziałek do 15 na zgrupowaniu. Był jeden wyjątek... Grzegorz Krychowiak, który doleciał dopiero w środę wieczorem, bo… spóźnił się na samolot z wakacji w Egipcie. Dziwne.

Najdziwniejsze decyzje Paulo Sousy w reprezentacji Polski --->

Zobacz również

GłogoWianki po raz szósty. Zapraszają na kolejną edycję. Ruszyły zapisy wolontariuszy

NOWE
GłogoWianki po raz szósty. Zapraszają na kolejną edycję. Ruszyły zapisy wolontariuszy

Pożar kontenera z trocinami w Lęborku. W akcji cztery zastępy strażaków

NOWE
Pożar kontenera z trocinami w Lęborku. W akcji cztery zastępy strażaków

Polecamy

Trener Sandecji w szczerym wywiadzie: zagramy o szacunek dla samych siebie

Trener Sandecji w szczerym wywiadzie: zagramy o szacunek dla samych siebie

Adrian Przyborek: Musieliśmy wygrać, by choć trochę poprawić nastroje wśród kibiców

Adrian Przyborek: Musieliśmy wygrać, by choć trochę poprawić nastroje wśród kibiców

Papszun obejmie polski klub i zagra w europejskich pucharach?

Papszun obejmie polski klub i zagra w europejskich pucharach?