Peru - Wenezuela LIVE! Czy drużyna "La Vinotinto" zapewni sobie awans?

Marcin Juszczyk
Po losowaniu Copa America 2015, w grupie C spodziewano się następującego scenariusza - Kolumbia oraz Brazylia uplasują się na dwóch pierwszych miejscach, a Peru i Wenezuela powalczą o trzecie miejsce i ewentualny awans kuchennymi drzwiami. Dziś taka opcja jest cały czas możliwa, ale droga do fazy pucharowej dla faworytów na pewno nie będzie spacerkiem.

Minionej nocy Kolumbia pokonała 1:0 Brazylię. Taki obrót sprawił, że wszyscy na chwilę obecną, oprócz Peru, mają na koncie po trzy punkty. W nocy z czwartku na piątek, w drugim meczu drugiej kolejki grupy C, Peru zagra z Wenezuelą. Dla podopiecznych Ricardo Gareca ewentualna porażka będzie prawdopodobnie oznaczała pożegnanie z turniejem. Z kolei drużyna pod batutą Noela Sanvicente wygrywając może zapewnić sobie awans i to po dwóch kolejkach!

Wenezuela jest w dobrej sytuacji do zapewnienia sobie wyjścia z grupy dzięki sensacyjnemu zwycięstwu nad Kolumbią 1:0 po trafieniu gracza Zenitu Sankt Petersburg Salomona Rondona. Peru było także bliskie zdobyczy punktowej w potyczce z Brazylią. Do 90. minuty utrzymywał się remis 1:1, ale w doliczonym czasie gry dał o sobie znać geniusz Neymara, który popisał się świetnym podaniem do Douglasa Costy, który następnie umieścił futbolówkę w siatce.

Noel Sanvicente ma świadomość przed jaką szansą stoi prowadzony przez niego zespół. - Peru musi wygrać, aby wrócić do Copa i my musimy także wygrać, aby mecz z Brazylią nie był dla nas decydującym - mówi trener Wenezueli i dodaje - Peru nie podejdzie do meczu z nami z takim respektem jak do meczu z drużyną Dungi. Mogą oni zagrać bardzo dobrze, ponieważ posiadają doświadczonych graczy. Z wyjątkiem Argentyny i Brazylii, które mają wiele gwiazd, każdy zespół może pokonać każdy inny w Ameryce Południowej.

Noel Sanvciente docenia także drużynę najbliższego rywala "La Rojiblanca" - Peru posiada kilku interesujących graczy. Z Kolumbią zagraliśmy świetny mecz, ale Peruwiańczycy są bardzo szybcy i dynamiczni, więc musimy być czujni.

Ricardo Gareca nie ukrywa, że dla Peru jak i Wenezueli ten mecz ma wysoką stawkę. - Wszystkie mecze są trudne. Dla Wenezueli nie będzie on łatwy tylko dlatego, że zdobyli komplet punktów z Kolumbią - mówi szkoleniowiec reprezentacji Peru - Jest jeszcze wiele do zrobienia, ale to jednocześnie dopiero piąty mecz odkąd objąłem tą funkcję. Mam nadzieję, że będziemy w stanie grać tak jak bym oczekiwał -. Gareca również pozytywnie wypowiadał się o przeciwniku - Wenezuela bardzo rozwinęła się w ostatnich latach, zarówno w szkoleniu zawodników jak i kadrze trenerskiej, co jest imponujące. Obecnie mają bardzo dobry, zaprawiony w bojach skład i wiedzą jak go wykorzystać.

Z Wenezuelą będzie to trudniejszy mecz - zapowiada jedna z największych gwiazd Peru Juan Manuel Vargas - Brazylia pozwoliła nam grać, z kolei Wenezuela nie pozwoli nam na to, więc to będzie trudne zadanie. Musimy to dobrze rozegrać i wykorzystać błędy jakie mogą popełnić rywale.

Euforia po meczu z Kolumbią już minęła. Teraz trzeba już myśleć z zimną krwią. To był dobry początek, a teraz mamy nadzieję na coraz więcej. Mamy dużo chęci do kontynuowania dobrej gry w każdym meczu i dlatego chcemy zajść jak najdalej to możliwe - mówi bramkarz Wenezueli Alain Baroja.

Niepewny jest występ w reprezentacji Peru dwóch czołowy piłkarzy - Jeffersona Farfana i Juana Manuela Vargasa. Gracz Schalke 04 Gelsenkirchen stara się przezwyciężyć infekcję alergiczną, która doprowadziła do obrzęku jego stóp. Z kolei Vargas po spotkaniu z Brazylią znów zaczął odczuwać ból w kostce. Takich zmartwień jak Ricardo Gareca nie ma Noel Sanvicente, który może wystawić identyczną jedenastkę co przeciwko Kolumbii.

Historia spotkań pomiędzy obydwiema reprezentacjami przemawia na korzyść Peru. Jego bilans starć z "La Vinotinto" to osiemnaście wygranych, cztery remisy i osiem porażek. Obie drużyny ostatni raz rywalizowały ze sobą 10-go września 2013 roku w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata w Brazylii. Wówczas górą była Wenezuela (3:2). Peruwiańczycy i Wenezuelczycy grali ze sobą również na Copa America w 2011 roku. Wtedy to nieoczekiwanie spotkali się oni w finale pocieszenia, czyli w pojedynku, którego stawką były brązowe medale. Zwyciężyło Peru 4:1, a katem Wenezueli okazał się Jose Paolo Guerrero.

Początek meczu Peru - Wenezuela o godzinie 1:30 na Estadio Elías Figueroa Brander w Valparaiso. Na relację zapraszamy do Ekstraklasa.net!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24