Pesković obronił karnego i chce grać jak najwięcej

Zbyszek Anioł
Jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa, był to bardzo długi i męczący mecz, który kosztował nas dużo sił – powiedział po mecz z ŁKS (1:0) w Pucharze Polski jeden z bohaterów Ruchu Chorzów Michal Pesković.

Słowak w dogrywce przy bezbramkowym remisie obronił jedenastkę, wykonywaną przez Tomasza Nowaka. - Przy rzucie karnym nie miałem nic do stracenia, skoncentrowałem się na tym aby nie rzucić się za wcześnie i wyczekać do ostatniej chwili – opisał kluczową sytuację w meczu golkiper „Niebieskich”.

- Mecz ułożył się tak, że ani w pierwszej ani w drugiej połowie nie miałem dużo pracy. Chciałbym grać jak najczęściej ale to nie zależy ode mnie – dodał z nadzieją Michal Pesković.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24