Piast nie dowiózł wygranej! Cracovia urwała punkt w samej końcówce! [ZDJĘCIA]

Pierwsze minuty spotkania były bardzo intensywne. Już w 8. minucie gliwiczanie stanęli przed szansą na zdobycie bramki. Patrik Mraz dośrodkował wówczas w pole karne, a głową uderzył Martin Nespor. Piłka przeleciała jednak minimalnie nad poprzeczką. Cracovia natomiast najlepszą okazję miała w 30. minucie, kiedy Erik Jendrisek uderzył z woleja obok słupka.

Znacznie lepiej radzili sobie gospodarze, którzy konsekwentnie wyprowadzali kolejne ataki. W 32. minucie Kamil Vacek posłał piłkę w kierunku bramki, a tam dopadł do niej Mateusz Mak, który umieścił ją w siatce. Piłkarz Piasta znajdował się jednak na pozycji spalonej i gol nie został uznany. Dziesięć minut później podopieczni Radoslava Latala dopięli swego. Po strzale Martina Nespora piłka odbiła się od nóg Grzegorza Sandomierskiego i trafiła pod nogi Mateusza Maka. 24-letni pomocnik wykorzystał tę sytuację i przeniósł piłkę nad golkiperem Cracovii.

W drugiej części spotkania ofensywna gra Cracovii uległa poprawie, czego dowodem jest sytuacja z 50. minuty, kiedy po dośrodkowaniu Mateusza Cetnarskiego Erik Jendrisek umieścił piłkę w bramce. Wynik pozostał jednak ten sam, bo sędzia odgwizdał metrowego spalonego. Kilka minut później indywidualną akcją popisał się Tomas Vestenicky, który po minięciu rywala uderzył na długi słupek. Jakub Szmatuła odbił futbolówkę przed siebie i dopadł do niej Jakub Wójcicki, ale jego dobitka została zablokowana.

Później ofensywa gości wróciła jednak do stanu z pierwszej połowy i Cracovia nie gościła pod bramką rywali zbyt często. Jedna sytuacja okazała się jednak zabójcza. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry Miroslav Covilo wykorzystał dokładne dośrodkowanie Mateusza Wdowiaka i głową umieścił piłkę w bramce.

Trzy lata po degradacji Polonii. Jak potoczyły się losy piłkarzy Czarnych Koszul? [GALERIA]