Z Bielska-Białej Ruch wyjechał z trzema punktami choć przegrywał i musiał gonić wynik.
Założenia były zupełnie inne. Mieliśmy zagrać na zero z tyłu, ale po raz kolejny się nie udało. To dziwna sytuacja i musimy coś z tym zrobić. Na szczęście odwróciliśmy losy tego meczu.
Duża w tym zasługa pana i Macieja Jankowskiego, który najpierw sam strzelił gola, a potem asystował przy pana trafieniu.
Maciek dał bardzo dobrą zmianę. O to chodzi, żebyśmy byli skuteczni w przodzie i nie zapominali o obronie. Gra z kontry była naszym firmowym znakiem, powoli do tego wracamy i z meczu na mecz powinno być lepiej.
Niełatwo jednak wam się grało i do przerwy wynik był dla Ruchu niekorzystny.
Obrońcy Podbeskidzia nie pozwalali nam na wiele, nie mogliśmy uruchomić prostopadłych podań, a to właśnie one miały być drogą do strzelania bramek.
W ogóle początek ligi nie był udany dla Niebieskich. Po trzech porażkach i remisie Ruch w końcu wygrał dwa mecze.
Nie myślimy o tym, co już było. Zaczęliśmy wiele spraw od nowa i zamierzamy zbierać punkty, by oddalić się od dołu tabeli.
Podobno grał pan na środkach przeciwbólowych?
Tak, bo w meczu z Koroną Kielce odbiłem sobie piętę.
Dodatkową mobilizacją była obecność na tym meczu selekcjonera Waldemara Fornalika? Wkrótce spotkanie z Anglią...
Na razie o reprezentacji jeszcze nie myślę, bo przed nami kolejne ligowe spotkanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?