Pierwsze bilety do Kataru rozdane, ale walka o awans i baraże wciąż trwa

We wtorek Polacy wygrali być może najważniejszy mecz w eliminacjach do mistrzostw świata 2022, a w tym samym czasie inne reprezentacje również walczyły o bilet do Kataru. Przedstawiamy, kto jest już pewny wyjazdu na mundial, kogo zabraknie i jaki skład mogą mieć baraże.

Na dwa mecze przed końcem eliminacji tylko dwa zespoły są pewne wygrania grupy i wyjazdu na mistrzostwa. Jako pierwszą z tej pary należy wymienić Danię, która zadziwiła kibiców na Euro, a teraz kontynuuje udane występy. Półfinał wielkiego turnieju jak widać nie był przypadkiem, a dynamit gra w świetnym stylu. Komplet punktów, 27 goli strzelonych, co jest obecnie drugim wynikiem eliminacji, i ani jednej bramki straconej. To szalony wynik, biorąc pod uwagę, że piłkarze Kaspera Hjulmanda musieli radzić sobie z wcale nie słabymi Szkocją, Austrią, czy Izraelem. Selekcjoner zbiera natomiast żniwa swojej pracy - kilka lat temu był autorem przełomowego programu duńskiej piłki, który dziś obrodził w urodzajne plony.

Bilety lotnicze do Kataru może kupować już też reprezentacja Niemiec. Zespół Hansiego Flicka co prawda nie gra tak dobrze, by z miejsca być faworytem mundialu, ale mieszanka szalonej młodości z doświadczeniem Manuela Neuera, czy Thomasa Muellera przynosi efekty. Dziś największym mankamentem Die Mannschaft jest pozycja środkowego napastnika, ale dwa gole Timo Wernera z Macedonią Północną uspokoiły kibiców.

Blisko awansu na turniej jest również reprezentacja Belgii, która w tym tygodniu nie rozgrywała meczów w eliminacjach z powodu finałów drugiej edycji Ligi Narodów. Czerwone Diabły mają jeden mecz mniej niż drudzy Czesi i aż pięć punktów przewagi. Awans jest więc formalnością i powinien ziścić się w następnym meczu z Estonią, a pytanie brzmi, z jakim celem Romelu Lukaku i spółka pojadą do Kataru. Najlepsze pokolenie belgijskiej piłki powoli wygasa, a mimo największych gwiazd w składzie nie triumfowało na największych imprezach. A może mniejsze oczekiwania poniosą drużynę do zwycięstwa?

Meczów eliminacyjnych, z tego powodu co Belgia, nie rozgrywały też oczywiście Francja, Włochy i Hiszpania. W najlepszej sytuacji są dziś Trójkolorowi, którzy mają mecz zapasu i trzy punkty przewagi nad drugą Ukrainą. Obrońca tytułu po wpadce na Euro wygrał Ligę Narodów i w Katarze będzie chciał powtórzyć sukces z Rosji. Trudniej wygląda dziś sytuacja Włoch, bo mistrz Europy ma sześć punktów przewagi nad trzecią Bułgarią, ale ma tyle samo punktów w tabeli co Szwajcaria. Obie ekipy zmierzą się już w listopadzie i zapowiada się, że będzie to bezpośrednie starcie o wyjście z grupy. Kluczowy mecz czeka też Hiszpanów, którzy są na drugiej pozycji grupy B i tracą 2 punkty do Szwedów. Trzy Korony za miesiąc wyjadą na mecz do Sewilli i jeśli nie przegrają, to sprawią największą niespodziankę eliminacji.

Zaskakująco na drugim miejscu w grupie jest Portugalia, ale punkt straty do Serbii nie jest powodem do obaw przy jednym meczu zaległym. Szczególnie mając w składzie Cristiano Ronaldo - w meczu z Luksemburgiem strzelił hat-tricka i stał się pierwszym piłkarzem na arenie międzynarodowej, który dziesięć razy zdobył trzy bramki w jednym meczu. CR7 śrubuje rekord strzelonych goli dla kadry i chyba celuje w tytuł króla strzelców na swoim prawdopodobnie ostatnim mundialu w karierze.

Ostatnie mecze eliminacji zapowiadają się ciekawie w grupie H. Rosja gra z Chorwacją w bezpośrednim meczu o awans. Sborna prowadzi i ma dwa punkty przewagi nad wicemistrzem świata, ale wszystko może się zmienić na ostatniej prostej. Ścisk panuje też w grupie G, gdzie faworytem jest Holandia, ale czekają ją jeszcze starcie z drugą Norwegią, która w przypadku zwycięstwa może bezpośrednio awansować na mistrzostwa. W grze o baraże jest jeszcze Turcja, która chętnie wykorzysta ewentualne potknięcie Skandynawów.

W barażach do MŚ weźmie udział 12 zespołów, a rozstawionych będzie sześć ekip z najlepszym bilansem z grupy. Mecze barażowe zostaną rozegrane w dniach 24-29 marca 2022 roku. Ewentualnym rywalem Polaków mogą być w nich na dziś (ale kwestia drugich miejsc jest ciągle otwarta): Serbia, Hiszpania, Szwecja, Włochy, Szwajcaria, Turcja, Norwegia, Holandia, Ukraina, Finlandia, Czechy, Szkocja, Rumunia, Portugalia, Bośnia i Hercegowina, Walia. Jeśli wygramy dwa ostatnie mecze, trafimy na jeden ze słabszych zespołów z tego zestawienia.