Piłka nożna. Z byłych piłkarzy Jagiellonii Białystok można stworzyć całkiem sensowną drużynę

W tym sezonie przeciwko Jagiellonii zagrali już:

• Zoran Arsenić (Raków Częstochowa).
• Łukasz Sołowiej (Puszcza Niepołomice).
• Kamil Zapolnik (Puszcza Niepołomice).
• Bartłomiej Pawłowski (Widzew Łódź).

Arsenic był wyróżniającą się postacią defensywy Rakowa w spotkaniu, w którym Żółto-Czerwoni nie stworzyli sobie w Częstochowie żadnej sensownej sytuacji i gładko przegrali 0:3. Sołowiej w Białymstoku strzelił swego debiutanckiego gola na poziomie ekstraklasy. Nie uchroniło to jednak beniaminka z Niepołomic na stadionie przy od wysokiej porażki 1:4.

Pawłowski wyróżniał się w ofensywie Widzewa i zaliczył efektowną asystę przy bramce Ernesta Terpiłowskiego. Na szczęście i w tym przypadku rywale Żółto-Czerwonych nie zapunktowali w stolicy Podlasia, bo gospodarze zwyciężyli 2:1.

Z byłych Jagiellończyków, aktualnie występujących w PKO Ekstraklasie, najgłośniej jest chyba o Marcu Gualu, który w poprzednim sezonie sięgnął po koronę króla strzelców, a potem przeniósł się do Legii Warszawa. Stołeczny zespół bardzo liczy na skuteczność Hiszpana, który w wygranym przez jego nowy klub 3:0 spotkaniu z Ruchem Chorzów zaliczył premierowe trafienie w bieżącej kampanii.

- Przyszedłem tu, aby strzelać gole i pomóc zespołowi. Jestem bardzo szczęśliwy i mam nadzieję na więcej takich momentów - ocenił po meczu z Ruchem Marc Gual cytowany przez portal legia.com. - Potrzebuję jeszcze trochę, aby dostosować się do stylu gry drużyny, ale wszystko zmierza we właściwym kierunku - dodał.

W wirtualnej jedenastce byłych piłkarzy białostockiego klubu Gual miałby solidnych partnerów w obronie i bardzo mocnych w środku pola. Jak wyglądałby skład zespołu "Eksjagiellończycy"? Zapraszamy do galerii.