Piotr Tomasik jest łączony z Lechem Poznań, ale nic nie wie o transferze. Fedor Cernych ma kilka ofert z zagranicy

Jakub Laskowski
Piotr Tomasik (z prawej) ucina spekulacje o jego odejściu do Lecha Poznań i zapewnia, że przygotowania do wiosennych rozgrywek rozpoczyna z drużyną Ireneusza Mamrota
Piotr Tomasik (z prawej) ucina spekulacje o jego odejściu do Lecha Poznań i zapewnia, że przygotowania do wiosennych rozgrywek rozpoczyna z drużyną Ireneusza Mamrota Andrzej Banaś
W mediach nieustają spekulacje na temat odejścia z białostockiego klubu Piotra Tomasika. Obrońca jest podobno bliski porozumienia z Lechem Poznań.

Informację tą jako pierwszy podał na swoich łamach “Przegląd Sportowy”. Temat podchwyciły pozostałe media sportowe, wiesząc nawet, że piłkarz dogadał się z klubem, co do długości kontraktu i niebawem zostanie oficjalnie przedstawiony jako nowy nabytek poznańskiej drużyny. Okazuje się, że sprawa transferu nie jest wcale przesądzona.

- Ciężko to skomentować, bo ja nic na ten temat nie wiem. Trudno też wyjaśnić, skąd wzięły się takie informacje. Jestem w Białymstoku, jestem zawodnikiem Jagiellonii i z tą drużyną rozpocznę przygotowania do rozgrywek wiosennych - ucina nam sam zainteresowany.

Według niektórych odejście Tomasika ma być podyktowane tym, że zawodnik nie miał jesienią pewnego miejsca w składzie i chciał zmienić pracodawcę.

- To muszę też zdementować, bo chyba część osób nie pamięta, że miałem kontuzję i nie byłem gotowy do gry. Absolutnie nie czuję, że przegrałem rywalizację z Guilherme. Kiedy byłem zdrowy to wychodziłem na boisko i dawałem z siebie jak najwięcej dla drużyny - zapewnia piłkarz żółto-czerwonych.

Obrońca podkreśla, że kłopoty zdrowotne są już przeszłością i może skupić się na odbudowaniu formy z poprzedniego sezonu, przyczyniając się do zdobytego przez białostocką drużynę wicemistrzostwa Polski.
- Na razie jednak chce odciąć się od piłki, by zacząć przygotowania również wypoczęty psychicznie, gdyż do końca sezonu pozostało mnóstwo spotkań. Najważniejsze, że wyzdrowiałem i liczę, że ten rok będzie dla mnie szczęśliwy - mówi “Tomas”. - Świąteczny czas spędziłem z rodziną, w większości w Krakowie, ale sporo też podróżowałem. Zdążyłem jednak odetchnąć - dodaje.

W kwestii transferowych z Wielkopolski dochodziły również sygnały, że na liście życzeń Lecha jest też Fedor Cernych, któremu kontrakt również kończy się w czerwcu tego roku. W przypadku Litwina bardziej prawdopodobna wydaje się opcja gry za granicą.

- Rzeczywiście, jeszcze nic nie jest jasne, ale mam oferty z klubów z Rosji, Turcji i Włoch. Rozmawiamy z prezesem i podejmiemy najlepszą decyzję dla obu stron. Sądzę, że jeszcze trochę potrwa zanim zapadnie oficjalny komunikat. Rozważam wszystkie opcje, nawet zostania do końca umowy - mówi Cernych.

Z klubem może pożegnać się też drugi napastnik. Z informacji dziennikarza “Przeglądu Sportowego” Piotra Wołosi-ka wynika, że znalazł się chętny na Cilliana Sheridana. Jest nim dwunasta w tabeli Cracovia, której trenerem jest Michał Probierz. To właśnie on, gdy był jeszcze szkoleniowcem Jagi ściągnął Irlandczyka do Białegostoku. Pod jego wodzą She-ridan miał znakomite wejście do ligi i zdobywał sporo bramek.

Pojawiły się też informacje, że Jagiellonia sonduje możliwość sprowadzenia 24-letniego Lolo Pla, ofensywnego pomocnika z hiszpańskiego Elche. Klub nie potwierdza tych doniesień.

20180102 - Top Sportowy 24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24