PKO BP Ekstraklasa. PGE Stal Mielec kontra Górnik Łęczna. Będzie starcie bliźniaków?

Miłosz Bieniaszewski
Miłosz Bieniaszewski
Mateusz Mak po drugiej stronie barykady spotka swojego brata bliźniaka - Michała. Który z nich będzie mógł się cieszyć?
Mateusz Mak po drugiej stronie barykady spotka swojego brata bliźniaka - Michała. Który z nich będzie mógł się cieszyć? Krzysztof Kapica
Górnik Łęczna będzie najbliższym przeciwnikiem PGE Stali Mielec. Mecz ten ma ogromne znaczenie i mielczanie bezwzględnie muszą wywalczyć w starciu z beniaminkiem 3 punkty.

Mieleccy piłkarze dotychczas wywalczyli 4 oczka, a beniaminek, który przyjedzie do Mielca w piątek ma na swoim koncie zaledwie 2 punkty i jest ostatni w ligowej tabeli. To tylko pokazuje, że mecz ten już na tym etapie sezonu ma wielkie znaczenie.

Górnik Łęczna to sensacyjny beniaminek PKO BP Ekstraklasy. Jeszcze w sezonie 2019/2020 drużyna ta rywalizowała w 2 lidze z Apklan Resovią i Stalą Rzeszów. Okazała się wtedy najlepsza i wywalczyła awans na zaplecze ekstraklasy. A tam było szóste miejsce i baraże o awans, w których ekipa Kamila Kieresia najpierw po karnych ograła GKS Tychy, a następnie w finale pokonała ŁKS Łódź i łęcznianie mogli świętować powrót na najwyższy szczebel po czterech latach przerwy.

Nie byłoby tego, gdyby nie osoba wspomnianego Kamila Kieresia, bo to pod jego wodzą zespół świętował dwa kolejne awanse. A przecież przejmował zespół po zupełnie nieudanym sezonie 2018/2019, kiedy Górnik był średniakiem w 2 lidze.

Później wszystko potoczyło się już błyskawicznie i piłkarze zaczynają wychodzić z cienia zespołu piłkarek, które w ostatnim czasie święciły wielkie triumfy. W ostatnich dziesięciu latach za każdym razem stawały na ligowym podium, w tym trzykrotnie były mistrzyniami Polski, dwa razy wywalczyły krajowy puchar i reprezentowały nasz kraj w Lidze Mistrzów. Miały okazję rywalizować choćby z Paris Saint Germain.

Panom oczywiście jeszcze bardzo daleko do takich osiągnięć, a początek tego sezonu nie należy do zbyt udanych. Latem w Łęcznej postarano się o wzmocnienia, przyszło kilu doświadczonych zawodników z Januszem Golem na czele, ale na razie beniaminek nie może odpalić. Wywalczył dwa punkty po remisach z Cracovią i Śląskiem Wrocław.

Po rywalizacji z tym drugim zespołem wydawało się, że coś drgnęło, ale następnie przyszła porażka u siebie z Wisłą Kraków.

- Błędy, które popełniliśmy są niewybaczalne. Musimy patrzeć przez pryzmat pracy i tego że w tej lidze nie jesteśmy faworytami. Kluczowa jest organizacja gry. Przytrafiają się nam błędy. Po remisie ze Śląskiem Wrocław wydawało się że to nie jest problem, ale demony wróciły - mówił po meczu trener Górnika.

Piątkowe starcie będzie też miało dodatkowy smaczek, bo przeciwko sobie, być może, zagrają bracia Mateusz i Michał Mak. To bliźniacy, którzy początkowo szli tą samą drogą piłkarską, ale z czasem trafiali do różnych klubów. Poprzedni raz na boisku zagrali przeciwko sobie 4. sierpnia 2018 roku, kiedy grający obecnie w PGE Stali Mateusz był zawodnikiem Piasta Gliwice, a Michał grał w Śląsku Wrocław.

Wtedy było 1:1 i ich osobiście pewnie teraz takie rozstrzygnięcie by nawet satysfakcjonowało, ale kibiców obu klubów już zapewne nie. Tutaj liczyć się będą tylko 3 punkty, bo tylko one dadzą pewien komfort.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PKO BP Ekstraklasa. PGE Stal Mielec kontra Górnik Łęczna. Będzie starcie bliźniaków? - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24