PKO Ekstraklasa. Co za mecz! Wisła Kraków wbiła 3 bramki do 20 minuty, ale przegrała z Piastem Gliwice 3:4!

Mecz Wisła Kraków - Piast Gliwice 3:4
Wisła ruszyła na Piasta jak wściekła, jakby początek meczu miał przesądzić o całym sezonie. Do 20 minuty zdążyła wbić trzy bramki i za sprawą Jeana Carlosa Silvy obić raz poprzeczkę. W drugiej połowie Brazylijczyk równiez nie miał szczęścia, bo ponownie trafił piłką w poprzeczkę. Te sytuacje zemściły się... Ale po kolei.

Strzelanie przy Reymonta rozpoczęli boczni obrońcy Wisły. Na 1:0 strzelił Łukasz Burliga po dośrodkowaniu od Macieja Sadloka. Na 2:0 role się odwróciły: podał Burliga, wykończył Sadlok. Bramka na 3:0 to efekt zgrania Stefana Savicia do Felicio Browna Forbesa.

Po tak mocnym początku wydawało się, że będzie do mecz wyłącznie do bramki Piasta. Zespół Waldemara Fornalika jednak jeszcze przed przerwą odrobił większość strat. Po minięciu czterech (!) rywali na 1:3 strzelił Jakub Świerczok. Po nim poprawił Dominik Steczyk. Kibice i trener Wisły mogą mieć pretensję za utratę tej bramki do Michała Buchalika, który niefortunnie wypuścił piłkę z rąk.

W drugiej połowie mecz się odwrócił. Wisła już nie była tak aktywna jak wcześniej, ale potrafiła m.in. obić poprzeczkę. W poprzeczkę trafił również Piast za sprawą wprowadzonego Kristophera Vidy. To była zapowiedź znakomitego finiszu.

Wisła kompletnie zawaliła końcówkę i tym samym przegrała... wygrany mecz. W 83 minucie sędzia Krzysztof Jakubik podyktował dla Piasta rzut karny, dopatrując się faulu Piotra Starzyńskiego na Świerczoku. To była niejednoznaczna sytuacja, o czym świadczy fakt, że analiza VAR trwała 6 minut. Po nich arbiter podtrzymał decyzję, a do siatki trafił sam poszkodowany.

Załamana Wisła dała sobie wbić jeszcze czwartego gola! Z bliska dogranie w polu karnym dobił Vida.

Piłkarz meczu: Jakub Świerczok
Atrakcyjność meczu: 10/10

EKSTRAKLASA w GOL24

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy