Wisła Płock - Śląsk Wrocław 1:2
- Straciliśmy gola, ale i udało się wyrównać. Punkt z tego meczu był raczej naszym maksimum, co mogliśmy dostać. Wiadomo, że poniosła nas ambicja i chcieliśmy więcej, ale strata piłki, kontratak, gol i przegrywamy - powiedział po spotkaniu trener Wisły, Pavol Stano.
- Żal mi najbardziej tej pierwszej połowy. W drugiej już pokazaliśmy, że umiemy grać, ale nie wystarczyło to w tym meczu. Gratulujemy Śląskowi trzech punktów - podsumował Słowak.
Wisła Płock przy wygranej awansowałaby nawet na pozycję vice-lidera tabeli. Przy porażce ekipa z Płocka pozostała na 5. miejscu. Awansowali natomiast rywale z Wrocławia (z 14 miejsca wskoczyli na 9).
- Chcieliśmy po dwóch ostatnich pozytywnych dla nas meczach znowu zagrać dobre spotkanie, zrobić postęp w grze. Kontrolowaliśmy środek pola, który w Wiśle Płock jest bardzo mocny. Byliśmy agresywni i bez piłki, i z piłką - powiedział z kolei trener gości, Ivan Djurdevic.
- Dużo okazji mieliśmy, ale nie udało nam się strzelić bramki. W drugiej połowie dobre wejście, ale Wisła także miała swoje pięć minut. Prowadziliśmy i mimo że uczulaliśmy zawodników, że Wisła w końcówkach jest groźna, to padła bramka na 1:1. Tylko i wyłącznie nas to jednak pobudziło i reakcja była właściwa. Olsen w takich momentach nie pozwala, żeby to poszło w drugą stronę. I bramka na 2:1 - końcówka, mocna walka, cierpienie i upragnione trzy punkty. Jedziemy dalej z pokorą i naszą pracą - dodał szkoleniowiec wrocławian.
marc/ km/ pp/
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Białystok. Piłkarze Jagiellonii odbierają złote medale
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?