PKO Ekstraklasa. Trenerzy po meczu Piast - Warta. "Wciąż walczymy o utrzymania się w ekstraklasie"

Piotr Girczys
PAP/Piotr Polak
PKO Ekstraklasa. Warta Poznań odniosła już szóste wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie. Tym razem pokonała w Gliwicach Piasta 2:0 (1:0). Oto co po meczu powiedzieli trenerzy obu drużyn.

Dawid Szulczek, Warta Poznań: - W tygodniu skupiliśmy się na swoich zadaniach, a nie na Piaście. Skoncentrowaliśmy się na tym, by odświeżyć sposoby bronienia i na tym, w jaki sposób wykorzystywać przewagę na boisku. Jeśli chodzi o grę w obronie, było dużo dobrych rzeczy. Trudne momenty przetrwaliśmy. Natomiast w ataku robimy progres. Strzeliliśmy fajną bramkę po ataku pozycyjnym na 1:0. Musimy pracować nad jakością podań. Mieliśmy niepotrzebne straty, było ich za dużo, jak na ekstraklasę. Mamy tego świadomość.

- Ta runda całkiem nieźle wygląda w naszym wykonaniu. Od piątej kolejki zaczęliśmy grać coraz lepiej. Wciąż walczymy o przekroczenie bariery 40 punktów i utrzymania się w ekstraklasie. Piast walczył, ale w ważnych momentach podcinaliśmy mu skrzydła. Mieli strzał w poprzeczkę, a za chwilę stracili bramkę. To był piekielnie trudny mecz.

Aleksandar Vuković, Piast Gliwice: - Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu lepsza. Kiedy nasza przewaga się zazębiała i zaczęliśmy zagrażać bramce Warty – straciliśmy gola. Po pierwszym poważnym ataku ze strony rywala. Tak to jest, widać było na boisku, która drużyna czuje się pewniej, która jest w swoim lepszym momencie i to wykorzystuje.

- Zostały nam w tym roku dwa mecze (Puchar Polski i liga). Musimy je wygrać, a potem się zastanowić, nad czym pracować i co – ewentualnie - zmienić przed runda wiosenną, która o wszystkim zadecyduje. W drugiej połowie, szczególnie w końcówce, straciliśmy pomysł na to, jak zagrozić bramce, przycisnąć. Sporo zawodników Piasta jest poniżej swojego normalnego poziomu gry. Nad tym trzeba pracować. Musimy stwarzać więcej sytuacji. Plusem był występ młodego Gabriela Kirejczyka, pierwszy raz grającego w wyjściowym składzie.

- Głowa jest zawsze najważniejsza. Nie może być pewności siebie, samopoczucia na najwyższym poziomie po takiej serii. Nie ma co się nad tym rozwodzić, płakać, tłumaczyć się. Trzeba się wziąć w garść i walczyć o wynik.

(PAP)

EKSTRAKLASA w GOL24

Na mistrzostwa świata Polska wysyła nie tylko skład piłkarski, ale i sędziowski. Decyzją FIFA do Kataru wybiera się czterech arbitrów - z różnymi zadaniami do wykonania. Lada dzień poznamy listę meczów grupowych, do których zostaną przypisani. Nasi sędziowie wylatują już 8 listopada, znacznie wcześniej niż piłkarze. Przed nimi godziny szkoleń, treningów i... sprawdzian. - Będziemy sędziować turniej, żeby komisja mogła nas ocenić pod względem fizycznym. Drużyny za udział dostaną bardzo duże pieniądze. Mają walczyć jak się da, żeby zrobić sędziom jak najtrudniejsze sytuacje - zdradził RMF Szymon Marciniak. Poznajcie sędziowską elitę, którą wysyłamy na mistrzostwa świata.

Polscy sędziowie na Mundialu w Katarze. Wysyłamy elitę

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24