Mecz Legia Warszawa - Warta Poznań 3:2
To nie był jednostronny mecz. Warta mimo nieobecności Bartosza Kieliby (lider obrony) i Łukasza Trałki (lider środka pola) postawiła się faworytowi. Przed przerwą oddała trzy celne strzały. Do siatki trafił Jan Grzesik. Trudno powiedzieć czy chciał strzelać, czy wrzucić, ale faktem jest że piłka spadła za kołnierz Arturowu Borucowi. Ten "centrostrzał" dał wyrównanie w 26 minucie.
Legia szybko objęła prowadzenie. Już w 3 minucie z bramki cieszył się Filip Mladenović. Serb mocno kopnął, a piłka po obiciu się o Grzesika zmieniła tor lotu i wryła tym w murawę zasłoniętego Adriana Lisa, który nie miał czasu na skuteczną interwencję.
Wartę należy pochwalić za odpowiedź i próbę nawiązania wyrównanej walki. Legię - za odzyskanie prowadzenia przed przerwą. Znów w roli głównej wystąpił Mladenović, który asystował przy golu Pawła Wszołka, który zamykał dośrodkowanie.
W drugiej połowie tempo nieco opadło, ale kolejne bramki i tak padły. Na 3:1 podwyższył dla Legii niezawodny Mladenović, a dla Warty straty zmniejszył Mateusz Kupczak po rzucie karnym podyktowanym za rękę Pawła Wszołka.
Warta w ostatniej akcji meczu zasygnalizowała zagranie ręką, ale VAR nie potwierdził jej przypuszczeń. Dzięki wygranej Legia utrzymała przewagę siedmiu punktów nad Pogonią Szczecin. Od Rakowa Częstochowa ma już dziewięć punktów więcej.
Piłkarz meczu: Filip Mladenović
Atrakcyjność meczu: 6/10
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?