Polonia Warszawa kończy najbardziej burzliwą rundę w historii klubu

Spotkanie rozpoczęło się od przedstawienia nowego partnera klubu. Zostanie nim firma Świt, która wypuści na rynek produkt dedykowany kibicom Dumy Stolicy. O czym mówimy? Już niedługo pojawi się żel pod prysznic z herbem Polonii na opakowaniu. Jest to układ czysto biznesowy, jeśli sprzedaż będzie zadowalająca, pomyślimy nad kolejnym produktem – powiedział przedstawiciel firmy. Żele już w połowie grudnia będzie można nabyć w klubowym sklepiku. Cena wyniesie 7.99 zł z czego połowa to koszty produkcji. Dochód przeznaczony będzie na funkcjonowanie drużyny seniorów.

Podczas konferencji prasowej głos zabrał Mateusz Romian. Prezes odpowiedzialnej za transmisję z meczy Polonii firmy ETV. - Widzimy w tym ogromny potencjał – mówił Romian – mecze Polonii przyciągają kilkukrotnie większą widownię niż spotkania II ligi z udziałem takich drużyn jak Radomiak Radom czy Stal Mielec. W planach jest także pokazanie kilku wiosennych meczów Centralnej Ligi Juniorów i derbów koszykarskich przy Torwarze. Największą frekwencję miał mecz z Bugiem Wyszków. Zrobiliśmy wtedy promocję i darmowa transmisja przyciągnęła przed monitory około 4000 osób.

W ostatniej części spotkania z mediami podsumowano rundę jesienną. Ocenił ją m.in. Paweł Olczak. - Przede wszystkim jesteśmy zachwyceni postawą kibiców. To dzięki nim nasz klub istnieje i będzie istniał. Ze swojej strony oraz w imieniu wszystkich pracowników klubu dziękuję wszystkim fanom. Miałem okazję pracować w Polonii w zeszłym roku, wtedy nie było takiej konsolidacji środowiska. Przykro mi jednak, kiedy słyszę głosy niezasłużonej krytyki. Dopóki to ode mnie zależy trener Dziewicki nie będzie trenerem zwolnionym. Nie wyobrażam sobie, żeby Polonia nie wywalczyła awansu. Osobiście uważam, że powinniśmy mieć tych punktów dużo więcej. Musimy brać pod uwagę to, w jakich okolicznościach klub powstawał. Pierwsze pieniądze do klubu napłynęły 5 sierpnia, a liga startowała 10… Z niektórymi piłkarzami na pewno się rozstaniemy. Byli to ludzie, którzy nie sprostali wymaganiom i presji gry w Czarnych Koszulach.

O swoich odczuciach opowiedział także trener Polonii, Piotr Dziewicki. - Chciałem podziękować przede wszystkim Emilowi, Nazarowi i Markowi Chańskiemu za wkład w naszą pracę. Dziękuję również wszystkim zawodnikom. Z niektórych możemy być zadowoleni bardziej, a z niektórych mniej. W tej chwili mamy 6 punktów straty do lidera. Zespół trenował naprawdę ciężko, z każdym meczem i z każdym mikrocyklem coraz bardziej wierzyliśmy w objęcie pozycji lidera. Potrafiliśmy ograć większość drużyn, które przed sezonem deklarowały walkę o awans. Najbardziej bolą mnie wpadki w Raciążu, gdzie zabrakło nam charyzmatycznego lidera i w Gąbinie, gdzie nie mieliśmy szczęścia, bo piłka po prostu nie chciała wpaść do bramki. Mecze z Wisłą II Płock bolą mnie mniej, bo nie mogłem wtedy wymagać od chłopaków zwycięstwa w meczu z drużyną wzmocnioną pierwszoligowymi piłkarzami.

Głos zabrał także Nazar Litun, który opowiedział o swoich wrażeniach z pobytu w Polonii: - Dziękuję trenerom za możliwość pokazania moich umiejętności. W przyszłej rundzie chciałbym być jeszcze lepszy. Gram na lewej flance, biegam tuż pod okiem kibiców i muszę po prostu „zapierniczać”. Jest to pierwszy klub, w którym dostaję pieniądze na czas. Wiem, że Polonia Warszawa jest legendą.

Źródło: polonia.waw.pl