Gospodarze cały mecz grali tak jakby mieli już pewne utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Tymczasem po tej porażce końcówka tabeli spłaszczyła się jeszcze bardziej i do końca sezonu nawet 9 zespołów musi drżeć o ligowy byt.
Drużyna Oresta Lenczyka rozpoczęła mecz fatalnie, od razu dając się zepchnąć do defensywy "Czarnym Koszulom". Słaba gra gospodarzy przyniosła efekt już w 30. minucie. Fatalna strata pod własnym polem karnym zaowocowała szybkim kontratakiem. Akcję rozpoczął niezawodny ostatnio Adrian Mierzejewski. W polu karnym dobrze zagrał Janusz Gancarczyk, a piłkę do pustej bramki wbił będący w dobrej formie Daniel Gołębiewski.
Cracovia nie odpuściła i strzeliła Polonii bramkę do przerwy. Po dośrodkowaniu Bartosz Ślusarskiego żaden z obrońców "Czarnych Koszul" nie wybił piłki, która przeszła przez całe pole karne. Akcję zamknął Radosław Matusiak, sprytnym strzałem pokonując Michała Gliwę.
W drugiej połowie gra się wyrównała, ale wciąż to goście sprawiali wrażenie bardziej zainteresowanych zdobyciem 3 punktów. Na 20 minut przed końcem meczu, polonistów na prowadzenie wyprowadził Tomasz Brzyski. Obrońca "Czarnych Koszul" zrobił to z czego słynął grając w Ruchu Chorzów. Jego uderzenie z rzutu wolnego wpadło niemal w okienko bramki Łukasza Merdy. Bramkarz Cracovii mógł jednak zachować się przy tym strzale dużo lepiej, bo piłka leciała w kierunku jego bramki bardzo długo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?