Mecz z Finlandią to jedna z ostatnich okazji, aby obejrzeć mecz naszej reprezentacji na żywo przed Euro 2016. Później czekają nas już tylko starcia z Holandią i Litwą tuż przed europejskim czempionatem i wyjazd na mistrzostwa do Francji. Nic więc dziwnego, że mimo iż pora rozgrywania meczu nie jest najlepsza, bo w Wielką Sobotę skupiamy się raczej na ostatnich świątecznych przygotowaniach, to we Wrocławiu spodziewany jest komplet widzów.
Po środowym zwycięstwie z Serbią nastroje w naszej ekipie są doskonałe. Od zakończenia eliminacji do mistrzostw Europy polska kadra rozegrała trzy spotkania towarzyskie i wszystkie wygrała. 4:2 z Islandią, 3:1 z Czechami i 1:0 z Serbią to wyniki, które nastrajają bardzo optymistycznie. - Naszym celem w każdym meczu jest gra o zwycięstwo. Nie ma znaczenia czy to sparing, eliminacje, czy Mistrzostwa Europy. Chcielibyśmy kontrolować to spotkanie od pierwszej do ostatniej minuty. Chcemy siąść na rywala, strzelać bramki i grać jak najlepiej w piłkę - mówił na przedmeczowej konferencji prasowej Arkadiusz Milik.
Większość kibiców nie zadaje więc sobie pytania o to, czy wygramy z Finlandią, lecz jak wysokie będzie to zwycięstwo. Dla Adama Nawałki będzie to przede wszystkim okazja do przećwiczenia kilku nowych wariantów. Wiemy, że mecz w bramce rozpocznie Artur Boruc, a w przerwie zmieni go Przemysław Tytoń. Choć selekcjoner nie przyznał wprost, że sporo minut dostanie Paweł Wszołek, to z jego wypowiedzi można wywnioskować, że tak właśnie będzie.
Szansę na pozycji stopera powinien dostać w trakcie meczu Igor Lewczuk, kolejne cenne minuty spędzi zapewne na boisku Piotr Zieliński. Raczej nie zabraknie też filarów reprezentacji - Grzegorza Krychowiaka, Kamila Glika, Arkadiusza Milika i Roberta Lewandowskiego. Chociaż bez "Lewego" i "Krychy" reprezentacja grała we Wrocławiu z Czechami i wygrała bardzo efektownie.
Finlandia to rywal, który w kontekście Euro 2016 najbardziej przypomina Irlandię Północną. - To bardzo ciekawa drużyna dla nas i kibiców. Prezentują bardzo solidny futbol, bazujący na grze zespołowej i szybkim ataku. Odpowiada nam ten przeciwnik, można tak to ująć, że przypomina Irlandię Północną. To będzie wartościowy sparingpartner - mówił wczoraj Adam Nawałka.
Ostatnio graliśmy z Finami w maju 2010 roku w Kielcach, a kibice nie oglądali bramek. Teraz oczekiwania są dużo większe. Liczymy na świąteczny prezent i to, aby po efektownym zwycięstwie Adam Nawałka dalej będzie mógł mówić - wszystko idzie zgodnie z planem!
Początek meczu Polska - Finlandia o godzinie 17:30. Relacja na żywo w GOL24.pl!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?