Proszowianka wygrywa z Legionem Bydlin po samobójczej bramce

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
O piłkę walczą Dawid Tumiłowicz z Legionu (z lewej) i Kamil Wąsowicz z Proszowianki
O piłkę walczą Dawid Tumiłowicz z Legionu (z lewej) i Kamil Wąsowicz z Proszowianki Aleksander Gąciarz
W niedzielnym meczu krakowskiej okręgówki Proszowianka pokonała na własnym boisku Legion Bydlin 1:0. Mecz został rozstrzygnięty w 70 minucie, gdy pechowo interweniujący Szymon Wolff przelobował swojego bramkarza.

Goście mogli prowadzić już w 2. minucie, gdy po wrzutce z rzutu wolnego i strzale głową piłkę z linii bramkowej wybił Jakub Wieczorek. Był to najbardziej emocjonujący moment pierwszej, wyrównanej części meczu, toczonej przy mocno padającym deszczu. Poza tym gracze obu stron próbowali szczęścia głównie uderzeniami z dystansu. Najbliżsi powodzenia był Adam Rokita (uderzył minimalnie niecelnie), a po drugiej stronie Kamil Chatys (obronił Oskar Kot).

Po przerwie działo się o wiele więcej. Gospodarze przyspieszyli grę, mocniej zaatakowali i… mogli stracić gola po kontrze. W 51 min. niemal od połowy boiska z piłką popędził Krzysztof Osowski, ale Kot spisał się znakomicie.

Z czasem przewaga miejscowych rosła. W 66 minucie nieznacznie pomylił się Jakub Chwał. Chwilę potem gospodarze objęli prowadzenie. Z lewej strony dośrodkował Rafał Ciesielski, a lot piłki zmienił Szymon Wolff tak nieszczęśliwie, że ta wpadła do siatki ponad interweniującym Igorem Dudą. Miejscowi poszli za ciosem i stworzyli kilka okazji na podwyższenie wyniku. Dwa razy blisko powodzenia był Kamil Wąsowicz. Kilkanaście sekund po swoim wejściu na boisko znakomitą akcją i podaniem popisał się Maciej Przeniosło, ale Chwał z bliska przestrzelił.

Ten brak skuteczności mógł Proszowiankę kosztować wygraną, bo w końcówce nie mający nic do stracenia goście zaatakowali i pod bramką Kota kilka razy było gorąco. W ósmej, doliczonej minucie najpierw groźnie uderzył z rzutu wolnego Dawid Tumiłowicz, a Kot wybił piłkę na rzut rożny. Po jego wykonaniu nogę do piłki dołożył Kamil Majewski i pomylił się o centymetry. W tym momencie sędzia zakończył spotkanie i w Proszowicach mogli odetchnąć.

Proszowianka – Legion Bydlin 1:0 (0:0)

1:0 Wolff (samobójcza) 70

Proszowianka: O. Kot – Wieczorek, Gorczyca, Wilk – Kopeć, Wąsowicz (90 Drożdż), S. Kwiecień (90+5 H. Kot), Ciesielski (75 Kozerski), Rokita – K. Kwiecień (75 M. Przeniosło), J. Chwał

Legion: Duda – Jędyk (79 Maroń), Wolff (74 Brzeski), Bończyk, Lenert – Majewski, Chatys, Poloczek (68 Pałasz), Tumiłowicz, Sobczyk – Osowski (74 Mastalerz)

Żółte kartki: Kopeć, Wąsowicz, Bienias (na ławce) – Tumiłowicz, Poloczek, Chatys, Pałasz

Sędziował Piotr Koźmiński
Widzów 100

Jak nauczyć dziecko języka obcego - oto porady eksperta

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Proszowianka wygrywa z Legionem Bydlin po samobójczej bramce - Dziennik Polski

Wróć na gol24.pl Gol 24