Przegląd armii przed hitem kolejki

Kamil Romanowski
W sobotę niespodziewany hit 15. kolejki ekstraklasy, pomiędzy GKS-em Bełchatów a Legią Warszawa. Przed meczem w lepszych nastrojach może być trener Ulatowski, a Jan Urban ma duży ból głowy.

Problem szkoleniowca warszawskiej Legii spowodowany jest tym, że przed sobotnim meczem posypał mu się doszczętnie skład. W meczu z Polonią czwartą żółtą kartkę zobaczył najlepszy obrońca ”Wojskowych” - Inaki Astiz i nie będzie mógł zagrać w sobotę. Najprawdopodobniej za Hiszpana wystąpi Artur Jędrzejczyk. Problemy z defensywą mają się nijak do problemu trenera z zestawieniem ataku. Na dzień dzisiejszy Legia nie może skorzystać z żadnego swojego napastnika. Adrian Paluchowski nie dokończył meczu pucharowego z Cracovią. Jak się potem okazało ma on naciągnięte więzadła poboczne. Zarówno Marcin Mięciel jak i Bartłomiej Grzelak mają problem z przywodzicielem. Grzelak nabawił się urazu podczas rozgrzewki w środowym meczu. Ostatni napastnik - Takesure Chinyama, od maja, ma problemy z kolanem i nie wiadomo kiedy wróci na boisko.

Takich kłopotów nie ma GKS Bełchatów. Po meczu z Lechią Gdańsk do szpitala trafił Mariusz Ujek, ale jak się okazało było to tylko przemęczenie i występ zawodnika w sobotę nie jest zagrożony. Największym osłabieniem jest brak Macieja Korzyma, którego najprawdopodobniej zastąpi Dawid Nowak. W umowie wypożyczenia Korzyma została zapisana klauzula, że jeżeli zawodnik zagra w meczu ze stołecznym zespołem, drużyna z Bełchatowa będzie musiała przelać na konto warszawskiego zespołu 300 tysięcy złotych. - Właśnie dlatego, że jest to suma z kosmosu, najbliższy pojedynek będę oglądał z trybun. Szkoda. Nie dziwię się GKS-owi, że nie ma zamiaru płacić tyle pieniędzy – mówił sam zainteresowany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24