Jagiellonia prowadzenie objęła już w trzeciej minucie meczu. Wówczas na listę strzelców wpisał się Tomasz Frankowski. Polonia, by odrobić straty musiała zaatakować. W 80. minucie nadziała się jednak na decydującą kontrę, którą z zimną krwią wykorzystał Dawid Plizga.
– Żałujemy tak szybko straconej bramki. Musieliśmy od samego początku ruszyć na rywala. To nam się udało, lecz zabrakło z naszej strony goli. Później Jagiellonia zrobiła drugą kontrę i mecze był praktycznie przegrany – stwierdza Przybecki.
Marna skuteczność Polonistów w dużej mierze zadecydowała o ich piątkowej porażce. Podopieczni Piotra Stokowca kilkukrotnie groźnie uderzali na bramkę gospodarzy, lecz w niej rewelacyjnie spisywał się Jakub Słowik. Obronił między innymi fenomenalnego woleja Przybeckiego, który jeśli piłka wpadłaby do bramki, mógłby być kandydatem do bramki sezonu.
– Co z tego, że to był dobry strzał, skoro jest niecelny, bramkarz świetnie się spisał. Szkoda, bo mieliśmy tyle sytuacji, że ten mecz mogliśmy wygrać. Nie wiem, nie możemy coś trafić – kończy młody pomocnik Polonii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?