Przypadek Sergio Aguero, czyli jak głowa wpływa na dyspozycję zawodnika

Grzegorz Ignatowski
Sergio Aguero jest jednym z zawodników, którzy najbardziej rozczarowali w fazie grupowej. We wszystkich meczach w jakich brał udział, otrzymywał bardzo niskie noty, był zupełnie niewidoczny i choć dużo biegał, to nie miało to nic wspólnego z inteligentnym poruszaniem się po boisku. Co się stało z zawodnikiem, który zaledwie kilka miesięcy temu decydował o sile ofensywy Manchesteru City?

Na początek zerknijmy na statystyki. Aguero na Mistrzostwach Świata w Brazylii brał udział w trzech spotkaniach, przebywając łącznie na boisku przez 201 minut. W tym czasie oddał pięć strzałów, ale tylko jeden zmierzał w światło bramki. O jego słabej postawie świadczy fakt, że miał tylko dwa pojedynki jeden na jednego i oba przegrał, nie udała mu się też ani jedna z pięciu prób dośrodkowania, a na 35 podań tylko 25 dotarło do celu. Dla porównania Gonzalo Higuain w samym meczu z Nigerią zanotował 27 podań, z czego tylko trzy nie dotarły do partnerów. Ale statystyki to tylko połowa prawdy o Sergio Aguero.

Argentyna z wyjątkiem pierwszej połowy meczu z Bośnią i Hercegowiną grała dwójką napastników, z wspomagającym ich Leo Messim. Napastnik Manchesteru City miał tworzyć przestrzeń dla Messiego, jednak mimo iż dużo biegał, czynił to zwyczajnie bez sensu. Zupełnie jakby dwa razy się zastanawiał gdzie ma biec, a później i tak podjął niewłaściwą decyzję. Niezdecydowanie i brak wyobraźni - to najlepszy opis postawi Aguero na brazylijskich boiskach. Z czego to wynika?

Dyspozycja zawodnika jest uzależniona od wielu czynników. Wypracowana na treningach dobra forma oraz zgranie z zespołem to jedno, zawodnik musi jeszcze dopasować się do taktyki, ale nie w tym tkwi problem Argentyńczyka. Owszem, Kun miał kłopoty ze zdrowiem, ale nie to wpłynęło na jego beznadziejną grę. O dobrej lub złej postawie piłkarza decyduje jego głowa. Każdy zawodnik jest przede wszystkim człowiekiem i choć zarabia często niewyobrażalne pieniądze, to ma takie same problemy jak każdy z nas. Problemy z żoną i dzieckiem potrafią przysłonić cały świat i skupienie się na grze bywa wówczas niewykonalne.

Aguero w styczniu 2013 roku rozstał się ze swoją żoną Gianiną, córką Diego Maradony. Jednak nie to spędzało sen z powiek asowi Manchesteru City. Otóż popularny "Kun" od wielu miesięcy nie widział się ze swoim synem Banjaminem, a w trakcie Mundialu musiał radzić sobie z krytyką ze strony samego Diego Maradony, który publicznie mieszał się w jego prywatne sprawy. Choć zawodnicy, łącznie z Leo Messim - ojcem chrzestnym Benjamina - okazywali mu wielkie wsparcie, Sergio myślami był zupełnie gdzie indziej i nie był w stanie skupić się na grze. Wpływało to też na całą grupę, bowiem jeśli jeden zawodnik cały czas chodzi przygnębiony, to jego nastrój odbija się na pozostałych piłkarzach. Można więc powiedzieć, że kontuzja Aguero była wybawieniem dla Argentyny, bo mało prawdopodobne, żeby ktoś posadził go na ławce mimo słabej postawy. Ktoś, bo na pewno nie Alejandro Sabella, który podobno nie ma zbyt wiele do powiedzenia przy ustalaniu składy. W innym przypadku Aguero dawno siadłby na ławce, Lavezzi nie oblałby go wodą, a piłkarze zaprosiliby go na imprezę urodzinową Leo Messiego i Hugo Campagnaro.

Dla Aguero Mundial się skończył, ale teraz zacznie się dla niego ważniejsza walka. Piłkarz Manchesteru City złożył pozew i sprawę opieki nad dzieckiem rozstrzygnie sąd. Przyznacie, że w takiej sytuacji futbol schodzi na dalszy plan. Jak tu myśleć w jaki sposób wyciągnąć obrońców rywala z pola karnego, kiedy z tyłu głowy siedzi myśl, co się dzieje z pięcioletnim synem? Może piłka nożna jest czymś znacznie więcej niż życia codziennego, ale są rzeczy, które mają od niej jeszcze większe znaczenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24