Przyszłość trenera Runjaicia w Pogoni będzie znana po meczu z Wisłą

Pięknie układa się dla postronnego kibica bitwa o zdobycie tytułu mistrzowskiego w sezonie 2021/22. Gdy wydawało się, że najpewniejszy będzie w tym wyścigu Lech Poznań, wyprzedziła go Pogoń Szczecin i sprawiała wrażenie, że prowadzenia nie odda. Tymczasem z drugiego szeregu zaatakował Raków Częstochowa i to on jest obecnie najlepszym zespołem w kraju. Lider w ten weekend zagra u siebie z wciąż panującym mistrzem, Legią Warszawa.

Po stracie punktów w ostatnich sekundach meczu w Krakowie Pogoń mocno chce się odbudować. Ma do tego potencjalnie łatwego rywala. Wisła jest w strefie spadkowej.

- Wisła jest drużyną, której miejsce w tabeli nie odzwierciedla potencjału. Z mojego punktu widzenia interesująca drużyna z zawodnikami z jakością. Wisła z pewnością miała sporo pecha w ostatnich meczach. Ale drużyny, które są w dołku często przyciągają pecha. W końcówce meczów popełniają błędy - powiedział trener Kosta Runjaić i zdradził, że nadal gotowy do gry nie jest Benedikt Zech. - Na początku tygodnia trenował z drużyną. Początkowe testy też były pozytywne, ale po treningu pojawił się ból i nie chcemy podejmować ryzyka. Krótko mówiąc, nie będzie go w kadrze. Malec trenował cały tydzień z maską, którą musi nosić. Wyglądało to dobrze.

Jedną z najbardziej palących kwestii dla kibiców, oprócz walki o mistrzostwo, jest przyszłość trenera Kosty Runjaicia.

- Nie podałem konkretnej daty informacji o przyszłości. Jest przed nami jeszcze jedna rozmowa, którą chcemy wykonać po meczu z Wisłą - zaznacza trener Runjaić. - Teraz koncentracja jest poświęcona meczowi, ale mogą państwo niedługo spodziewać się pełnej informacji albo małej konferencji prasowej.