PSV Eindhoven - CSKA Moskwa LIVE! Holendrzy walczą o 1/8 LM, Rosjanie o 1/16 LE

Marcin Juszczyk
Holandia na swojego przedstawiciela w fazie pucharowej Champions League czeka od sezonu 2006/2007. Ostatnim klubem z tego kraju na tym etapie rozgrywek było PSV Eindhoven. Dziś wieczorem piłkarze ze stadionu Philipsa w meczu z CSKA Moskwa mogą przerwać tę niechlubną serię holenderskiego futbolu. Relacja tekstowa z tego spotkania w Ekstraklasa.net. Pierwszy gwizdek o godzinie 20:45.

Sytuacja w grupie B jest skomplikowana i każdy zespół ma o co grać. Stawce przewodzi VfL Wolfsburg z dziewięcioma punktami. Drugi jest Manchester United (8 pkt.), trzecie PSV Eindhoven (7 pkt.), a tabelę zamyka CSKA Moskwa (4 pkt.). Gwoli przypomnienia odnotujmy, że w piątej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów PSV bezbramkowo zremisowało na Old Trafford i nie wykorzystało okazji do przypieczętowania awansu. Z kolei CSKA na Chimki Arena musiało uznać wyższość VfL Wolfsburg (2:0) i zamknęło sobie drogę do dalszego etapu rozgrywek.

Podopieczni Philipa Cocu znajdą się w 1/8 finału bez względu na rezultat meczu Wilków z Czerwonymi Diabłami pod warunkiem, że wygrają. W przypadku remisu muszą liczyć na to, że Wolfsburg ogra Manchester United na Volkswagen Arena. Rywal mistrza Holandii pomimo, że nie ma już szans na przedłużenie swojej przygody z Champions League, może załapać się do 1/16 finału Ligi Europy. Jednak, aby tak się stało musi wygrać w Eindhoven. Dodajmy, że zwycięstwo CSKA zepchnęłoby PSV na ostatnie miejsce i zapewniłoby jednocześnie awans do kolejnej fazy Ligi Mistrzów Wolfsburgowi i Manchesterowi United, a rozstrzygnięcie w tej konfrontacji zadecyduje jedynie o tym kto wyjdzie z grupy z pierwszej pozycji. - Będziemy śledzić to co się dzieje w drugim meczu, ale skupimy się przede wszystkim na własnej grze - mówił szkoleniowiec PSV.

CSKA Moskwa nie wiedzie się obecnie najlepiej. Co prawda zespół przewodzi tabeli ligi rosyjskiej, ale od ponad miesiąca nie potrafi już zdobyć kompletu punktów i jego przewaga topnieje nad resztą stawki. W ostatnim spotkaniu ligowym w 2015 roku piłkarze Leonida Słuckiego polegli na wyjeździe z Amkarem Perm (0:2), rozgrywając słabe zawody. Dodajmy, że mecz odbył się w czwartek, dzięki czemu "Armiejcy" mieli dwa dni więcej na regenerację sił i przygotowania. - Niektórzy zawodnicy są trochę przemęczeni, ale musimy być gotowi do tego ważnego spotkania i uzyskać dobry wynik. PSV z pewnością ruszy od pierwszych minut do ataku, a my będziemy chcieli grać z kontrataku - powiedział na konferencji przedmeczowej trener CSKA i jednocześnie selekcjoner reprezentacji Rosji.

- Wiemy o ostatnich problemach CSKA, ale są dobrze zorganizowani i mają umiejętności techniczne. Oni nie potrzebują przewagi w posiadaniu piłki, aby zwyciężyć. Potrafią bardzo szybko przejść z obrony do ataku - komplementował przeciwnika Philip Cocu. Jego podopieczni z pewnością są faworytami tej potyczki. Na przestrzeni ostatnich tygodni radzą sobie nieporównywalnie lepiej. W tabeli Eredivisie zamykają co prawda podium, ale do pierwszego Ajaxu tracą raptem cztery punkty. Ponadto na wszystkich trzech frontach PSV jest niepokonane od dziewięciu meczów, a poprzednio przegrało 21 października z VfL Wolfsburg. Mało? Stadion Philipsa uchodzi w tej kampanii Champions League za prawdziwą twierdzę. Ani zawodnicy z Wolfsburga, ani z Manchesteru w tej edycji nie wywieźli stąd punktów. W ligowym spotkaniu poprzedzającym starcie z CSKA, rozegranym w sobotę, PSV rzutem na taśmę ograło Vitesse Arnhem 1:0 po trafieniu Hendrixa.

Philip Cocu nie będzie mógł dzisiaj skorzystać prawdopodobnie z szóstki podopiecznych. Od dłuższego czasu z kontuzjami borykają się Menno Koch i Jetro Willems. Do tego grona w trakcie meczu z Czerwonymi Diabłami dołączył Luciano Narsingh, który już w siedemnastej minucie ostatniego spotkania musiał zakończyć swój występ. Maxime Lestienne i Simon Poulsen – udział tej dwójki w tym pojedynku jest bardzo mocno wątpliwy. Pierwszy ma problemy osobiste, zaś drugi zmaga się z urazem. Natomiast Santiago Arias będzie pauzował za nadmiar żółtych kartek.

Leonid Słucki posiada krótszą listę nieobecnych w porównaniu do coacha PSV, bo znajduje się na niej trzech zawodników, którzy nie są do jego dyspozycji już od kilku tygodni. Od końcówki października musi radzić sobie bez Wasilija Bieriezuckiego i Romana Bremenki, a na początku listopada do tego duetu dołączył Georgij Szczennikow. Poza tym w CSKA wszyscy są prawdopodobnie zdrowi.

Prawdopodobne składy
PSV Eindhoven: Zoet - Brenet, Bruma, Moreno, Isimat-Mirin - Hendrix, Guardado, Proepper - Pereiro, De Jong, Locadia.
CSKA Moskwa: Akinfiejew - Fernandes, A. Bieriezucki, Ignaszewicz, Nababkin - Wernbloom, Tosić, Milanov, Dżagojew – Doumbia, Musa.

Więcej o LIDZE MISTRZÓW (TABELE)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24