Rafał Grodzicki wraca do Ruchu Chorzów

Środkowy obrońca grał ostatnio w Śląsku Wrocław, chociaż właściwszym słowem w odniesieniu do obecnego sezonu byłoby raczej "przebywał". W trwających rozgrywkach Ekstraklasy zagrał bowiem jedynie cztery spotkania i trudno było przypuszczać, żeby Tadeusz Pawłowski uczynił go nagle pierwszoplanową postacią zespołu. Sam zawodnik nie zamierzał się z kolei pogodzić z rolą grającego od święta rezerwowego, więc myślał o zmianie otoczenia. Ostatecznie jego kontrakt z wrocławskim klubem został rozwiązany za porozumieniem stron. W ciągu dwóch i pół roku zagrał dla WKS-u 44 spotkania ligowe, a do tego dołożył mecze w ramach pucharu Polski oraz eliminacji europejskich pucharów.

Nie minęła godzina od oficjalnego ogłoszenia rozstania ze Śląskiem, a Grodzicki już podpisał kontrakt z Ruchem (badania przeszedł w poprzednim tygodniu), czyli zespołem, do którego może czuć szczególny sentyment. To właśnie w barwach "Niebieskich" wychowanek Cracovii prezentował się najkorzystniej w czasie swoje kariery i to dzięki dobrym występom w Chorzowie trafił do Śląska, gdzie szło mu już o wiele gorzej. Grodzicki związał się z Ruchem dwuipółletnią umową.

- Trener Fornalik był magnesem, który przyciągał najbardziej. Bardzo dobrze mi się z nim współpracowało, dogadywaliśmy się bez problemu. Poza tym to jest Ruch Chorzów. Temu klubowi też wiele zawdzięczam. Spędziłem tutaj 4,5 roku, a dzięki występom przy Cichej przeszedłem do zespołu mistrza Polski i mogłem spróbować swoich sił w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Cieszę się, że będę mógł współpracować z całym sztabem szkoleniowym i znów założę „Niebieską” koszulkę - przekonywał sam zainteresowany, cytowany przez oficjalną stronę Ruchu.