Raków - Sporting: Trener Szwarga wierzy w zwycięstwo nad Portugalczykami

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Trener Rakowa Dawid Szwarga przed meczem Ligi Europy w Sosnowcu
Trener Rakowa Dawid Szwarga przed meczem Ligi Europy w Sosnowcu Jacek Sroka
W czwartek 26 października Raków Częstochowa rozegra swój trzeci mecz w Lidze Europy. Rywalem mistrzów Polski będzie w Sosnowcu Sporting Lizbona. Dzień przed tym spotkaniem na stadionie ArcelorMittal Park z dziennikarzami spotkał się trener częstochowian Dawid Szwarga i bramkarz Vladan Kovacević.

Raków - Sporting: Trener Szwarga wierzy w zwycięstwo nad Portugalczykami

Dzień przed meczem 3. kolejki Ligi Europy pomiędzy Rakowem i Sportingiem w Sosnowcu odbyła się konferencja prasowa, w której uczestniczyli trener częstochowian Dawid Szwarga i bramkarz Vladan Kovacević.

- Cieszymy się na to spotkanie. To nasz kolejny mecz w fazie grupowej europejskich pucharów. Zmierzy się z drużyną, która ma doświadczenie w Lidze Mistrzów i funkcjonuje w podobnej strukturze do naszej, czyli 3-4-3. Będziemy jednak chcieli podejść do tego spotkania grając według własnych zasad, mając swój plan na ten mecz i starać się wykorzystać elementy, które pokazaliśmy zawodnikom na analizie, a w których możemy być lepsi od Sportingu lub nawiązać z nim rywalizację. Bogate doświadczenie z europejskich pucharów jest po stronie rywala, ale my też zebraliśmy już doświadczenie w tej kampanii mierząc się z równie dobrymi bądź bardzo zbliżonymi zespołami do Sportingu. Jestem pewien, że to doświadczenie będzie procentować i wierzę głęboko, że już w tym meczu w Sosnowcu pokażemy odpowiednią jakość jako zespół oraz nasze indywidualności, bo jestem przekonany, że każdy zawodnik bardzo na ten mecz czeka - powiedział Dawid Szwarga, trener Rakowa.

- Jesteśmy gotowi na czwartkowy mecz i damy z siebie na boisku wszystko. Mam nadzieję, że zdobędziemy pierwsze punkty w europejskich pucharach. Nie będzie łatwo, bo Sporting to bardzo silny przeciwnik, ale bardzo cieszmy się na ten pojedynek. Sporting i Atalanta prezentują bardzo podobny wysoki poziom, lecz moim zdaniem zespół z Portugalii ma nieco więcej piłkarskiej jakości - stwierdził Vladan Kovacević, bramkarz częstochowian.

Mistrzowie Polski po raz trzeci zagrają na nowym stadionie w Sosnowcu. Wcześniej przegrali na ArcelorMittal Park zarówno z FC Kopenhagą jak i ze Sturmem Graz.

- Wierzymy, że czwartkowy mecz jest do wygrania. Z taką odwagą i przekonaniem musi jutro wyjść na boisko każdy zawodnik oraz cały sztab szkoleniowy. Dwa razy przegraliśmy mecze w Sosnowcu po 0:1, ale uważam, że w obu spotkaniach niewiele brakowało, byśmy strzelili przynajmniej jedną bramkę i choć jedno z nich zremisowali. Jutro będziemy dążyli do tego, żeby w każdej fazie gry prezentować równy poziom, bo mierząc się z takimi rywalami tylko w ten sposób możesz ten mecz wygrać. Nie uważam, że wcześniej presja przeszkadzała zawodnikom w pokazaniu pełni swoich umiejętności. W meczu ze Sportingiem musimy pokazać się dobrze jako zespół plus kilku zawodników zaprezentowało ten błysk i pomogło nam kreować sytuacje czy strzelać bramki - powiedział szkoleniowiec Rakowa.

Raków do tej pory w Lidze Europy przegrał obydwa spotkania z Atalantą Bergamo oraz Sturmem Graz i w tabeli zajmuje ostatnie miejsce. W dodatku częstochowianie przegrali też ostatni ligowy mecz z Górnikiem.

- Porażka w Zabrzu trochę nas zaskoczyła, bo jesteśmy na takim poziomie, że z takim przeciwnikiem jak Górnik powinniśmy wygrać. Dobrze, że gramy co trzy dni, bo możemy szybko na to zareagować. Jesteśmy przez to jeszcze bardziej zmobilizowani, by ze Sportingiem pokazać się z lepszej strony - dodał Kovacević.

Serbski bramkarz częstochowian spodziewa się w meczu z Portugalczykami sporo pracy.

- Chciałbym nie mieć w tym meczu nic do roboty i żebyśmy wygrali 2:0, ale pewnie tak nie będzie, bo czeka na nas bardzo trudny przeciwnik. Mam jednak nadzieję, że zagram na swoim poziomie i daj Boże kilka razy uratuję drużynę - dodał golkiper Rakowa.

Opiekun mistrzów Polski cieszy się, że do gry wrócił lider formacji defensywnej Zoran Arsenić, natomiast martwi stanem zdrowia innych obrońców.

- Zoran miał pierwsze przetarcie w Zabrzu, co na pewno pomoże mu przygotować się do ewentualnego występu w meczu ze Sportingiem. Zagrał 45 minut na poprawnym poziomie biorąc pod uwagę dwumiesięczną przerwę. Jeśli chodzi o Milana Rundicia i Adnana Kovacevicia to o tym, czy zagrają zadecyduje tak naprawdę ostatni trening. Nie są to urazy, które wykluczałyby ich z gry na dłużej, ale po tych zajęciach będziemy wiedzieli, czy będą gotowi na czwartek, czy dopiero na niedzielę - dodał Szwarga.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24