Raport Ekstraklasa.net: miejsce 7 - Górnik Zabrze

Michał Mlecz
Górnik u siebie spisywał się nieźle, gorzej było z wyjazdami
Górnik u siebie spisywał się nieźle, gorzej było z wyjazdami Polska Dziennik Zachodni
Górnik Zabrze był tej jesieni bardzo nieobliczalnym zespołem. Zabrzanie najpierw ogrywali Lecha i Wisłę, aby zaraz potem przegrać różnicą czterech bramek ze Śląskiem Wrocław. Czytaj raport Ekstraklasa.net!

Przed sezonem Górnik Zabrze był wskazywany przez ekspertów jako zespół, który będzie walczył o utrzymanie. Co prawda zespołu nadal walczy o pozostanie w Ekstraklasie, jednak styl w jakim to robi jest dużym zaskoczeniem i miłą niespodzianką dla kibiców. Gdyby nie słabe mecze wyjazdowe, to Górnicy zapewne byliby w ścisłej czołówce.

Poszczególne statystyki:

U siebie:

Górnicy u siebie drużyną do bólu skuteczną. W efekcie strzeli mało bramek, ale też tracili mało. Tylko Jagiielonia i będąca jeszcze na fali Polonia Warszawa znalazła sposób na ogranie zabrzan na własnym stadionie.

Razem: 16 punktów ( 5-1-2) bramki 8-5

Forma na wyjazdach:

Zabrzanie na wyjazdach to zupełnie inny zespół niż u siebie. Aż trzy porażki różnicą 4. bramek, ale też w niektórych spotkaniach drużynie zabrakło szczęścia. Jak chodź by z Legią czy Arką.

Razem: 6 punktów (2-0-5) bramki 7-20

Ocena formacji:

Bramkarz: W Górniku więcej bronił sprowadzony latem Adam Stachowiak niż dotychczasowy „numer jeden” Sebastian Nowak. Obaj grali bardzo przeciętnie.

Obrona: Górnik ma w swoich szerach takich obrońców jak Michał Pazdan czy Mariusz Jop. Jednak postawa zwłaszcza na wyjazdach budziła sporo zastrzeżeń. Zawiódł zwłaszcza wspomniany już Jop i kapitan zespołu Adam Banaś.Nieźle radził sobie za to młody Adam Danch.

Pomoc: Druga linia była zdecydowania najsilniejszą formacją w Górniku. Spora liczba pomocników umożliwiała trenerowi Nawałce liczę kombinacje taktyczne, chodź nie zawsze były one trafione.

Atak: We wszystkich meczach zagrał Tomasz Zahorski, który nie był zbyt skuteczny. Strzelił w prawdzie 4. bramki, ale zmarnował wiele dogodnych sytuacji. Na wyróżnienie zasługuje Daniel Sikorski.

Najlepszy zawodnik: Grzegorz Bonin – bez wątpienia był motorem napędowym Górnika. Jego dobra gra zaowocowała powołaniem do kadry oraz zwróciła uwagę czołowych polskich klubów. Wiele na to wskazuje, że były gracz Korony Kielce niedługo opuści Górnika.

Najsłabszy punkt zespołu: Vladimir Balat – grał przeciętnie, kiedy jeszcze Górnik walczył o awans do Ekstraklasy. Można było się więc spodziewać, że w Ekstraklasie trudno będzie mu wywalczyć miejsce w składzie.

Najlepszy mecz: Górnik Zabrze – Lech Poznań 2:0

Najsłabszy mecz: Lechia Gdańsk – Górnik Zabrze 5:1

Największy talent: Michał Jonczyk – Zaledwie 18- letni Jonczyk pomimo, że zagrał tylko w kilku spotkaniach zdołał pokazać, że jest jednym z najzdolniejszych polskich piłkarzy. Zapewne kiedy upora się z kontuzjami będzie sporym wzmocnieniem dla zabrzan.

Największe rozczarowanie: Adrian Świątek – Popularny „Święty” był jednym z czołowych zawodników Górnika w poprzednim. Jednak w tym zawodzi na całej linii. Zdobył tylko jedną bramkę, a pod koniec sezonu ledwie mieścił się w 18. meczowej. W zimie zostanie prawdopodobnie wypożyczony do GKS-u Katowice.

Zawodnicy niezastąpieni: Adam Danch, Aleksander Kwiek, Mariusz Magiera, Mariusz Przybylski, Michał Bemben

Piłkarze niepotrzebni: Adrian Świątek, Vladimir Balat

Ocena letnich transferów: 4 Działacze Górnika mieli bardzo mało funduszy, jednak udało się im sprowadzić aż 13. zawodników, którzy podnieśli rywalizację w zespole i wzmocnili pierwszą jedenastkę.

Transfery potrzebne na wiosnę: prawy obrońca i pomocnik, napastnik

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24