Reklama na stronie Zawiszy narusza dobre imię sędziego. Klub banera nie zdejmie

mic, msz
Zawisza Bydgoszcz
Zawisza Bydgoszcz Zawisza Bydgoszcz
- Stoimy na stanowisku, że treść banera reklamowego w nikogo nie uderza - zapiera się rzecznik prasowy Zawiszy Bydgoszcz. Innego zdania jest prawnik, którego poprosiliśmy w tej sprawie o zdanie. Klub nie zamierza jednak zdejmować banera "Fryzjer Paweł Pskit zaprasza w Łodzi".

Baner na oficjalnej stronie Zawiszy zrobił zawrotną karierę w internecie. O "fryzjerze Pawle Pskicie" pisały wszystkie największe portale. Klub zarzekał się, że to wykupiona za 200 zł przez kibica reklama, za która nie bierze odpowiedzialności. - Generalnie każda treść reklamowa powinna być w sposób wyraźny oddzielona od innych treści, tak aby nie wprowadzać czytelnika w błąd. Oczywiście w tej sytuacji w ogóle nie mamy do czynienia z reklamą, gdyż liczy się nie tylko sama treść, ale też zamiar w jakim została użyta - mówi nam radca prawny Jakub Tersa, partner w Tersa Głowiński Dymanowski DGMT Konsorcjum Radców Prawnych.

Wściekły na poczynania klubu był wczoraj szef Kolegium Sędziów PZPN Zbigniew Przesmycki, który zapowiedział, że sprawa trafi do posiedzenie Komisji Ligi. Na tym jednak może się nie skończyć. - W mojej ocenie sędzia mógłby wnieść przeciwko właścicielowi strony roszczenie o naruszenie swoich dóbr osobistych. Właściciel musiałby udowodnić, że sędzia przyjął łapówkę, co oczywiście byłoby niezwykle trudne - tłumaczy radca prawny Jakub Tersa. - Mamy tu do czynienia co najmniej z naruszeniem dóbr osobistych (dobre imię) i danych osobowych sędziego - dodaje prawnik.

Argumenty odpiera rzecznik prasowy Zawiszy Mariusz Chełminiak. - Treści widoczne na banerze mogą być sporne, ale żadne zdanie, które tam widnieje, nie jest obraźliwe w stosunku do sędziego Pawła Pskita - broni racji klubu Chełminiak. Opinię prawnika ripostuje: - Jeśli przyjdzie do tego, że sprawę będzie musiał rozstrzygnąć sąd, będziemy musieli się do niej ustosunkować. Stoimy jednak na stanowisku, że treść banera reklamowego w nikogo nie uderza i nie obraża.

Na razie do klubu nie wpłynął żaden pozew w tej sprawie. - Na razie nie zostało wszczęte postępowanie cywilno-prawne, żaden pozew nie dotarł do klubu. Trudno więc wypowiadać się na temat sprawy, której obecnie nie ma - tłumaczy rzecznik i dodaje, że na chwilę obecną baner pozostanie na stronie zgodnie z założeniem, przez tydzień. - Na razie nie ma decyzji zarządu, więc reklama pozostanie na stronie. Chyba, że zdjęcie nakaże Komisja Ligi, albo zarząd - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24