Wszystko z powodu rezerw ekstraklasowego klubu, które dostały pierwszeństwo w rozgrywaniu swoich spotkań na głównym piłkarskim obiekcie w Bielsku-Białej. Zbiegły się one terminowo z rozgrywkami Stali, przez co trzecioligowca postanowiono na trzy spotkania przenieść na boisko przy ul. Młyńskiej, znane w Bielsku jako "Górka".
Taka decyzja nie spodobała się kibicom Bialskiego Klubu Sportowego. W licznej grupie pojawili się na prezentacji Podbeskidzia i przez pierwszych kilka minut uniemożliwiali planowe jej prowadzenie głośnymi śpiewami. Poza odniesieniami do stadionu, wyrazili też swoje zdanie o prezydencie miasta, określając go agentem ekstraklasowego klubu.
Sam prezydent szybko zareagował na okrzyki kibiców, stwierdzając, że miasto należy do wszystkich mieszkańców, a nie tylko fanatyków BKS-u oraz podkreślając, że konsekwentnie stawia na sport, dzięki czemu Bielsko-Biała ma teraz cztery drużyny na najwyższych poziomach rozgrywkowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?