Sasal: Chamstwem odpowiemy na chamstwo

Piotr Bąk
Marcin Sasal, trener Pogoni Szczecin
Marcin Sasal, trener Pogoni Szczecin Mikołaj Suchan / Polskapresse
- My nigdy nie robiliśmy problemów z wpuszczeniem kibiców gości, kiedy sztab Warty chciał oglądać nasz mecz również wszystko było ok. Jednak może ten proceder należy zmienić - mówił po meczu wzburzony trener Pogoni Szczecin, któremu bardzo nie podobała się organizacja spotkania w Poznaniu.

Ważne jest to, aby słabsze mecze potrafić wygrywać. Z Polkowicami zagraliście słabszy mecz i go wygraliście, dzisiaj również nie zachwyciliście, ale 3 punkty zostają z wami. Czy zgodzi się Pan z tym, że czasem trzeba mieć także los po swojej stronie?
Na pewno przyjdzie jeszcze czas na podsumowania, niektórzy mówili jednak, że w czasie rundy przechodziliśmy kryzys, że gramy gorzej. Owszem zdarzały nam się czasami słabsze mecze, nie da się wszystkiego wygrać natomiast istotne jest to, aby potrafić przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę nawet wtedy, kiedy ci nie idzie na boisku. Rzut karny dla Warty niejako ustawił ten mecz, my na szczęście odrobiliśmy straty również z „11” i praktycznie cały czas pachniało remisem. Jednak klasowy zespół poznaje się po tym, że potrafi z jednej sytuacji zdobyć bramkę i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Mogę powiedzieć o meczu obiektywnie w tym momencie tylko tyle, ile go widziałem, ponieważ w pewnym momencie widziałem tylko i wyłącznie środkową część boiska.

Dlaczego zatem Pańskim zdaniem został Pan wyproszony z ławki dla rezerwowych?
Nie chcę w tym momencie komentować tego co się stało, bez względu na to czy na taką karę zasłużyłem czy też nie. Ja nie jestem typem trenera, który siedzi na swojej ławce i się nie odzywa. Potrafię rzeczy, które widzę na boisku skomentować, natomiast sędzia techniczny jest nie tylko od tego, aby podnosić tablicę świetlną i pokazywać zmiany, czy doliczone minuty. W dzisiejszym meczu ten Pan zachowywał się nie najlepiej, nie wiem ponadto czy sędziowie dostali od obserwatora przed meczem jakiś wytyczne. Nagle okazało się, że strefa dla trenerów w meczu ligowym okazała się mniejsza aniżeli zaznaczono, zdaniem tych Panów inna strefa była na meczu reprezentacji, a inna na 1 lidze.

Kiedy został Pan wyrzucony z ławki na trybuny pojawił się problem. Ponieważ zamiast usiąść na trybunach, które okazał się dla Pana niedostępne, krążył Pan w kuluarach obiektu.
Zastanawiam się, że w jakiś sposób powinno to być zorganizowane. Kiedyś już coś takiego mnie spotkało, u mojego kolejnego pracodawcy, a więc w Kielcach. Wracając do tej sytuacji, zostałem odesłany do tunelu, z którego nigdzie nie ma wyjścia, a jak ktoś mnie wysyła na trybuny to na trybuny, a nie do holu pod stadionem!

Tym bardziej musi smakować to zwycięstwo?
Zgadza się, już przed meczem włodarze Warty zachowali się niepoważnie. Nie wpuszczono na ten ogromny obiekt naszych kibiców, przypomnę tylko, że kilka dni temu odbył się mecz kadry i węgierscy kibice zostali wpuszczeni na obiekt, a nasi nie. Tłumaczy się to jakimś torowiskiem, rozumiem, że zorganizowane grupy traktowane są na specjalnych zasadach, ale dziś na mecz nie mogli wejść nawet pojedynczy kibice. Tym bardziej, że wejściówki były na ten mecz darmowe więc tym bardziej tego nie rozumiem. My nigdy nie robiliśmy problemów z wpuszczeniem kibiców gości, kiedy sztab Warty chciał oglądać nasz mecz również wszystko było ok. Jednak może ten proceder należy zmienić. Chamstwem odpowiemy na chamstwo. Dzisiaj moja żona wyjechała na mecz z dzieckiem o 8 rano, i na godzinę przed meczem był problem z wejściem na trybuny. Każda spytana przez nas osoba kierowała się przepisami, procedurami a nie tym co trzeba.

Poza zwycięstwem jest Pan zadowolony z postawy zespołu? O ile w pierwszej połowie wyglądało to naprawdę nieźle, o tyle już w drugiej części gry tak kolorowo nie było.
Mieliśmy lepsze i gorsze momenty w tym meczu, ale wynikało to z tego, że również Warta zaczęła grać zdecydowanie lepiej. Pomimo wyniku remisowego do 90 minuty, my cały czas szukaliśmy zwycięskiego gola i nie zadowalaliśmy się 1 punktem. Naszym jedynym celem były 3 oczka i na szczęście udało się je zdobyć.

Chwalony był dziś Edi i Sotirović, który zdobył bramkę, ale również Przemek Pietruszka zagrał chyba fenomenalne zawody?
Jako lewy obrońca grał krótko, my cały czas nad tym pracujemy, staram się Przemkowi pomóc. Jest to naprawdę mądry zawodnik, który zaczyna być coraz ważniejszą postacią mojego zespołu.

Różnicę w obu zespołach zrobiły także zmiany. W zespole Warty, po wejściu na boisko Gajtowskiego oraz Golińskiego w grze „Zielonych” nie zmieniło się praktycznie nic, z kolei w waszej ekipy zmiany wprowadziły sporo ożywienia, a Vuk Sotirović zdobył bramkę!
Oczywiście zgodzę się z tą opinią, w tym zespole cała meczowa 18 jest niezwykle wyrównana. Jeśli cokolwiek złego dzieje się na którejś pozycji ja zawsze mam wyjście, ponieważ wiem, że rezerwowi dadzą z siebie maksymalnie dużo. Piłkarze muszą zrozumieć, że dla mnie, tak samo ważny jest zawodnik z pierwszego składu, jak i ten siedzący na ławce rezerwowych. Oni wiedzą doskonale, że jeśli w jednym meczu zaprezentują się chociażby przez 15 minut z dobrej strony, to ja się zacznę zastanawiać, czy w kolejnym meczu nie wstawić go do wyjściowego składu.

Pogoń już rok temu dysponowała podobnym składem, jednak wtedy ten balonik o nazwie awans został zbyt mocno napompowany i zawodnicy nie podołali pod względem psychicznym. W tym sezonie jest znacznie lepiej. Czy rozmawia Pan więcej z piłkarzami, stara się trafić do ich głów?
Powiem w ten sposób: Nie wracajmy do tego co było, ja chciałbym powiedzieć, że trener Płatek przychodząc do Poznania powiedział jaką to fatalną pracę wykonał z Wartą trener Jakołcewicz. Było to dla mnie żenujące. Nie chcę się tym samym odgryzać, ale po przyjściu do Pogoni, moim głównym zadaniem było ten zespół z powrotem pozbierać i to jak widać udało mi się w 100%.

Notował i rozmawiał Piotr Bąk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24