Sasin dla Ekstraklasa.net: W życiu nie liczą się wyłącznie pieniądze

Mateusz Faderewski
Paweł Sasin odszedł z ŁKS do Dolcanu
Paweł Sasin odszedł z ŁKS do Dolcanu arc
- Mogę zapewnić, że na pewno nie chodziło tu o żadne warunki finansowe. Mogę tylko powiedzieć, że w Stróżach oferowali mi zdecydowanie większe pieniądze - tak na temat niedoszłego transferu wypowiedział się Paweł Sasin, nowy nabytek Dolcanu Ząbki. Więcej o kulisach transferu i grze Dolcanu ze Stomilem w naszym wywiadzie.

Nie zagrał Pan w sobotnim meczu ze Stomilem. Jak poważny był uraz?
Myślę, że w tym tygodniu wznowię treningi, mam taką nadzieję. Naderwanie mięśnia piszczelowo-strzałkowego. Stało się to przed ostatnim sparingiem. Szkoda, bo bardzo chciałem pomóc drużynie. Wiadomo, trzeba się najpierw do końca wyleczyć i być zdrowym. Wolę nie ryzykować.

Koledzy zagrali dobrze, choć rywal wysoko poprzeczki nie postawił.
Mieliśmy przewagę dziewięciu punktów nad Stomilem i było oczywiste, że goście będą walczyć o każdą piłkę. Walka o utrzymanie powoli wkracza w decydującą fazę, jednak my chcemy się od niej oddalić. Mam nadzieję, że to zwycięstwo dużo nam pomoże. Przegrała Sandencja, poległa Warta. Boisko nie było zbyt dobre do gry kombinacyjnej. Okazaliśmy się drużyną zdecydowanie lepszą i zapisaliśmy na koncie zasłużone trzy oczka.

Pana przejście z ŁKS-u do Dolcanu odbyło się z utarczkami słownymi z działaczami Kolejarza Stróże w tle. Wiadomo, że dostał Pan ofertę, ale z niej nie skorzystał.
Miałem ofertę z Kolejarza Stróże. Potem pojawiła się z Dolcanu i nie chodzi tu o żadne – jak niekiedy czytam w prasie – komentarze Pana Koguta, że chodziło o pieniądze. Warunki finansowe w Ząbkach mam gorsze, lecz nie o pieniądze mi chodziło. Dla mnie liczy się rodzina. Urodziło mi się niedawno dziecko i dzięki temu jestem bliżej domu, teściów. Pochodzę z Radomia. Była to moja wspólna decyzja z małżonką. Bolą mnie komentarze prezesa i trenera. Zadzwoniłem do Przemysława Cecherza i poinformowałem go o mojej decyzji. Dlatego mogę zapewnić, że na pewno nie chodziło tu o żadne warunki finansowe. Mogę tylko powiedzieć, że w Stróżach oferowali mi zdecydowanie większe pieniądze.

Następny mecz Dolcan rozegra z Olimpią Grudziądz na własnym stadionie. Olimpia sensacyjnie pokonała w sobotę Flotę Świnoujście 2:1. Będziesz gotowy do gry?
Mam nadzieję, że w tym tygodniu wznowię treningi. Zobaczę jeszcze jak zareaguje noga. Jednak podkreślę – nic na siłę. Najgorsze co może wydarzyć się w karierze piłkarza to odnowiona kontuzja. Wierzę, że niedługo powrócę do gry.

Powracając na koniec do meczu ze Stomilem. Kto wyróżniał się z ekipy Roberta Podolińskiego?
Nie chcę nikogo pojedynczo wyróżniać. Na wynik zapracował cały zespół. Na pewno gdyby nie Wiśniewski i Piesio, trudno byłoby o wygraną.

Rozmawiał w Ząbkach - Mateusz Faderewski / Ekstraklasa.net

Twitter

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24