Sebastian Mila (Śląsk): Mieliśmy sporo szans, choć Wisła też mogła nam strzelić bramkę. Nie było to takie spotkanie jak z Koroną w Kielcach, nie był to taki mecz jak z Brugge. To było coś pośrodku. Nie było najgorsze, szkoda tylko, że zdobyliśmy jeden punkt. Dlaczego nie wygraliśmy? Taka jest piłka nożna. Zabrakło nam po prostu bramki. Nie potrafiliśmy tą bramką ustawić sobie meczu. Ale do końca jest jeszcze wiele meczy i nadrobimy te punkty. Wiem, że nie wygląda to na tę chwilę dobrze. Tylko dwa punkty w trzech meczach, ale dla nas najważniejszy jest teraz czwartkowy mecz. Jeśli chodzi o moment, gdy leżałem na murawie, to w pierwszej chwili myślałem, że to dla mnie koniec meczu, ale później zadziałała adrenalina i dograłem do końca. Teraz najważniejszy jest czwartkowy mecz, mam nadzieję, że uda nam się przejść do następnej rundy. Będzie ciężko, ale damy z siebie wszystko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?