Sevilla na El Madrigal rozbiła Villarreal i jest jedną nogą w ćwierćfinale

Wojciech Adamczak
Obrońcy tytułu nie dali szans Villarreal, wygrywając na wyjeździe 3:1 po bramkach Vitolo, Stephane'a M'bii i Kevina Gameiro. Jedyną bramkę dla Żółtej Łodzi Podwodnej zdobył Luciano Vietto. W ekipie Unaia Emery'ego cały mecz rozegrał Grzegorz Krychowiak. Reprezentant Polski został ukarany żółtą kartką, przez co nie zagra w rewanżu.

ZOBACZ BRAMKĘ VITOLO - NAJSZYBCIEJ STRZELONEGO GOLA W HISTORII LE!

Sevilla rozpoczęła piorunująco - Vitolo otworzył wynik spotkania już w 13. sekundzie, co jest rekordem Ligi Europy. Gameiro zaliczył piękną asystę, Vitolo przyjął piłkę na klatkę i uderzył z bliska obok bezradnego Sergio Asenjo. Gospodarze powinni wyrównać już po minucie, ale Luciano Vietto uderzył w poprzeczkę, a Czeryszew fatalnie zmarnował dobitkę. Rosjanin kilka minut później miał kolejną niezłą okazję, ale tym razem na drodze stanął mu Sergio Rico. Obrońcy Sevilli nie radzili sobie z rajdami Vietto, którego w 9. minucie ostro sfaulował Grzegorz Krychowiak. Za to zagranie Polak słusznie obejrzał żółty kartonik, tym samym wykluczając się z rewanżu.

Gospodarze dalej konsekwentnie dążyli do wyrównania. Po raz kolejny defensorom urwał się Vietto, ale nie przyjął piłki najlepiej i musiał strzelać z ostrego kąta. Rico ponownie był na posterunku. Po chwili jednak po znowu sprawdziło się stare piłkarskie porzekadło, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Tremoulinas dośrodkował z lewej strony, M'bia przepchnął Jaume Costę i głową podwyższył prowadzenie. Podopieczni Marcelino mogą czuć się pokrzywdzeni, bo powtórki pokazały, że Kameruńczyk był na spalonym i gol nie powinien zostać uznany. Ta bramka wyraźnie podłamała graczy Villarreal, mecz się wyrównał, a Sevilla miała szansę na kolejną. Aleix Vidal uderzył z całej siły, ale trafił w spojenie. W odpowiedzi ponownie próbował Vietto, ale tym razem trafił tylko w boczną siatkę.

Na drugą połowę Marcelino wpuścił Joela Campbella. Główne zagrożenie jednak wciąż stwarzał Luciano Vietto, który najpierw próbował pokonać bramkarza lobem, po czym wreszcie dopiął swego i w 48. minucie zdobył bramkę kontaktową. Sędzia po dłuższej konsultacji z asystentami zdecydował się uznać gola, na pozycji spalonej znajdował się bowiem niebiorący udziału w akcji Trigueros. I gdy już wydawało się, że teraz gospodarze przycisną i będą o krok od bramki wyrównującej, gola na 3:1 zdobyła Sevilla. Iborra wygrał kolejny pojedynek powietrzny, zgrał piłkę do niepilnowanego Gameiro, który ładnym wolejem z jedenastu metrów umieścił piłkę w siatce.

To było już za wiele dla trenera gospodarzy, który za swoje impulsywne reakcje został odesłany na trybuny. Villarreal dalej próbował zmienić wynik, jednak brakowało im już animuszu, w dodatku świetnie bronił Rico. Nie opuszczało go także szczęście, strzały Czeryszewa i Triguerosa minęły jego bramkę o centymetry. Końcówka była już dość monotonna, dopiero w 90. minucie Żółta Łódź Podwodna miała kolejną świetną szansę. Wprowadzony w drugiej połowie Moreno dwukrotnie główkował z bliska, ale dwukrotnie kapitalnie interweniował Rico.

Mimo przewagi Villarreal w całym spotkaniu, to Sevilla pokazała dziś większą dojrzałość piłkarską i doświadczenie, punktując młodą ekipę gospodarzy. Dobry mecz rozegrał Grzegorz Krychowiak, który po przeciętnej pierwszej połowie, w drugiej był praktycznie nie do przejścia. Rewanż w Sewilli wydaje się być formalnością, gdyż trudno sobie wyobrazić, aby gracze Emery'ego mogli stracić u siebie 3 bramki, strzelając nie więcej niż jedną, ale, jak to w piłce, wszystko jest możliwe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24