Skąd się biorą kontuzje bełchatowskich piłkarzy?

Paweł Hochstim/Dziennik Łódzki
GKS Bełchatów zmaga się z plagą kontuzji
GKS Bełchatów zmaga się z plagą kontuzji Grzegorz Wypych Ekstraklasa.net
Dawid Nowak wróci do gry w listopadzie, Maciej Wilusz i Mateusz Mak jeszcze później. Być może wcześniej na boisku pojawi się Michał Mak, a Paweł Buzała ma szansę wystąpić już w najbliższym meczu z Koroną Kielce, choć bardziej prawdopodobny jest jego powrót za dwa tygodnie.

Tak wygląda obecnie sytuacja zdrowotna w drużynie GKS, coraz częściej nazywanej oddziałem szpitalnym. Najbardziej w drużynie z Bełchatowa widoczny jest brak napastników, bo w ataku z konieczności występuje Łukasz Wroński, nominalny pomocnik. Tymczasem Nowak, Buzała i Michał Mak się leczą.

Gdy w drużynie jest sporo kontuzji, od razu można zakładać, że popełniono błąd w trakcie przygotowań. W Bełchatowie analizowane są obecnie wszystkie przypadki. Wiadomo, że poza analizą jest Dawid Nowak, który kontuzjowany jest notorycznie. Trudno znaleźć pełną rundę w trakcie jego kariery, którą zagrałby od początku do końca. Wielka szkoda, że urazy psują mu karierę, bo nie ma wątpliwości, iż talentu mu nie brakuje i mógłby pewnie walczyć o miejsce w reprezentacji Polski, ale wszystko blokują kontuzje. Niepokojące są także urazy Michała i Mateusza Maków, bo to przecież młodzi piłkarze i każda dłuższa przerwa w grze stopuje ich rozwój. To samo zresztą można powiedzieć o Wiluszu.

Nie da się ukryć, że pozbywanie się kolejnych piłkarzy przed każdą z ostatnich rund obniżyło wartość sportową bełchatowskiej drużyny. Gdyby jednak w zespole nie było kontuzji i gdyby trener Kamil Kiereś mógł korzystać ze wszystkich graczy, to wyniki z pewnością byłyby lepsze. A tak, wobec braków kadrowych, na ławce rezerwowych Kiereś miał dziś wyłącznie niedoświadczonych piłkarzy. Właśnie doświadczenia może zabraknąć tej drużynie w walce o utrzymanie w ekstraklasie.

Być może prezes Marcin Szymczyk zdecyduje się jeszcze na zatrudnienie jakiegoś doświadczonego piłkarza. Na rynku jest kilku graczy o znanych nazwiskach, ale trudno mieć pewność, że piłkarze, którzy pod koniec września nie mają jeszcze pracy uratują drużynę z Bełchatowa. Mówi się o Bartoszu Tarachulskim i Piotrze Włodarczyku, którzy ponoć chęnie pograliby jeszcze w ekstraklasie.

Dziennik Łódzki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24