Tak wygląda obecnie sytuacja zdrowotna w drużynie GKS, coraz częściej nazywanej oddziałem szpitalnym. Najbardziej w drużynie z Bełchatowa widoczny jest brak napastników, bo w ataku z konieczności występuje Łukasz Wroński, nominalny pomocnik. Tymczasem Nowak, Buzała i Michał Mak się leczą.
Gdy w drużynie jest sporo kontuzji, od razu można zakładać, że popełniono błąd w trakcie przygotowań. W Bełchatowie analizowane są obecnie wszystkie przypadki. Wiadomo, że poza analizą jest Dawid Nowak, który kontuzjowany jest notorycznie. Trudno znaleźć pełną rundę w trakcie jego kariery, którą zagrałby od początku do końca. Wielka szkoda, że urazy psują mu karierę, bo nie ma wątpliwości, iż talentu mu nie brakuje i mógłby pewnie walczyć o miejsce w reprezentacji Polski, ale wszystko blokują kontuzje. Niepokojące są także urazy Michała i Mateusza Maków, bo to przecież młodzi piłkarze i każda dłuższa przerwa w grze stopuje ich rozwój. To samo zresztą można powiedzieć o Wiluszu.
Nie da się ukryć, że pozbywanie się kolejnych piłkarzy przed każdą z ostatnich rund obniżyło wartość sportową bełchatowskiej drużyny. Gdyby jednak w zespole nie było kontuzji i gdyby trener Kamil Kiereś mógł korzystać ze wszystkich graczy, to wyniki z pewnością byłyby lepsze. A tak, wobec braków kadrowych, na ławce rezerwowych Kiereś miał dziś wyłącznie niedoświadczonych piłkarzy. Właśnie doświadczenia może zabraknąć tej drużynie w walce o utrzymanie w ekstraklasie.
Być może prezes Marcin Szymczyk zdecyduje się jeszcze na zatrudnienie jakiegoś doświadczonego piłkarza. Na rynku jest kilku graczy o znanych nazwiskach, ale trudno mieć pewność, że piłkarze, którzy pod koniec września nie mają jeszcze pracy uratują drużynę z Bełchatowa. Mówi się o Bartoszu Tarachulskim i Piotrze Włodarczyku, którzy ponoć chęnie pograliby jeszcze w ekstraklasie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?