Skandal na dzień dobry. Zabrakło sędziego

Marek Iwaniszyn
Inaugurujący rozgrywki Ekstraklasy mecz rozpoczął się kwadrans później, bo na mecz nie dotarli sędziowie! Tego nikt się nie spodziewał.

Na godzinę przed meczem przez Bełchatów przeszła burza. Ale powodem opóźnienia nie była pogoda, a zepsuty samochód sędziego Tomasza Musiała z Krakowa.

- To jest troszkę śmieszna sytuacja. To nie sprzyja zawodnikom. To śmieszne, dziwne, to nie jest jakaś czwarta, czy piąta liga, że sędziowie mogą sobie nie dojechać na czas - mówił na antenie Orange Sport Mateusz Cetnarski, wielki nieobecny dzisiejszego meczu.

W końcu, po kwadransie, na murawie pojawili się bohaterowie dzisiejszego spotkania, wyprowadzeni przez sędziego Pawła Pskita, który jako rezerwowy dotarł do Bełchatowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24