Skrót meczu Śląsk Wrocław - Widzew Łódź 2:1. Nowy-stary lider Ekstraklasy wygrał mecz [WIDEO]

OPRAC.:
Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
PKO Ekstraklasa. Śląsk Wrocław powrócił na fotel lidera. W meczu na przełamanie ograł Widzew Łódź, zwyciężając 2:1. Obie bramki zdobył Nahuel Leiva. Oto skrót najciekawszych akcji.

Bramki z meczu Śląsk Wrocław - Widzew Łódź

Gospodarze w tym okresie grali chaotycznie, wolno i nie potrafili wyjść z własnej połowy. Pierwszy groźniejszy atak wyprowadzili dopiero po 20 minutach, kiedy Jehor Macenko zagrał do wbiegającego na bliższy słupek Klimali, ale napastnik Śląska nie zdołał oddać strzału.

Od tego momentu spotkanie się wyrównało. Nie brakowało walki, ostrych starć, ale brakowało dokładności i sytuacji bramkowych. W pierwszej połowie ponad 20 tysięcy kibiców w sumie obejrzało jeden celny strzał – Bartłomieja Pawłowskiego i to zaraz na początku meczu.

Po zmianie stron Śląsk wyraźnie przyspieszył i ruszył do ataków. Uzyskał przewagę i po ośmiu minutach wyszedł na prowadzenie, do czego mocno przyłożył się bramkarz Widzewa. Rafał Gikiewicz próbował piąstkować, ale nie najpierw nie trafił w piłkę, a następnie sfaulował Aleksa Petkowa. Zawodnik Widzewa nie chciał się pogodzić z decyzją arbitra, protestował, ale nic nie wskórał. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Hiszpan Nahuel Leiva i pewnie trafił do siatki.

Śląsk Wrocław nowym liderem PKO Ekstraklasy

Widzew próbował ruszyć do ataku, ale był bezradny. To Śląsk był groźniejszy i powinien zdobyć kolejnego gola. Po przytomnym zagraniu Exposito, który kilkadziesiąt sekund wcześniej zameldował się na boisku, w idealnej sytuacji znalazł się Piotr Samiec-Talar, ale zamiast przymierzyć, uderzył na siłę i trafił wprost w bramkarza gości.

Goście w końcu też mieli swoje okazje i powinni trafić do siatki. Najpierw groźnie strzelał Fabio Nunes, a następnie Imad Rondic. W pierwszej sytuacji interweniował Leszczyński, a w drugiej zmierzającą do siatki piłkę głową odbił Petkov.

Widzew zaatakował odważniej, ale przez to się odkrył i Śląsk to wykorzystał. Po podaniu z głębi pola w sytuacji sam na sam z Gikiewiczem znalazł się Leiva i trafił do siatki. Początkowo sędzia odgwizdał pozycję spaloną, ale po analizie wideo cofnął swoją decyzję i wskazał na środek boiska.

Goście próbowali jeszcze gonić wynik, ale wyraźnie nie mogli opanować emocji, czego efektem byłą seria żółtych kartek (w sumie siedem w meczu). Dopiero w doliczonym czasie łodzianie zdołali zdobyć kontaktowego gola, ale to było wszystko, co osiągnęli w sobotę we Wrocławiu. PAP

EKSTRAKLASA w GOL24

Ruch Chorzów na meczu z Legią Warszawa otarł się o rekord sezonu należący do Śląska Wrocław. Oto pięć najwyższych frekwencji w Polsce w lutym. W czołówce pięć różnych klubów, a widowiska w trzech różnych rozgrywkach.

Najwyższe frekwencje w lutym. Zwycięstwo Ruchu Chorzów, ale ...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24