Słupszczanie tracą kolejne punkty

Paweł Sikorski
Inne
Inne Ekstraklasa.Net
Gryf 95 Słupsk zremisował na własnym terenie z Orkanem Rumia 1:1. Biorąc pod uwagę ostatnie wyniki słupskiego klubu i formę zespołu z Rumi, ten wynik można uznać za sukces.

Na stadionie przy ul. Zielonej zebrało się ok. 900 widzów aby dopingować swój zespół. Opłacało się! Gryfici wreszcie pokazali, że nawet z zespołami teoretycznie silniejszymi możemy nawiązać walkę na boisku. Mecz obfitował w liczne akcje, a gra na pewno mogła się podobać. Zwłaszcza w drugiej połowie, kiedy słupski zespół dominował na boisku.

W bramce Gryfa stanął nowy bramkarz (już trzeci w tym sezonie!) – Dariusz Piechota. Rozegrał dobre zawody, pokazując tym samym, ze można na niego liczyć w obliczu słabszej formy Ratajczyka i Rusakiewicza. Nie mogli wystąpić jednak inni podstawowi gracze – Paweł Kryszałowicz, Adam Pietras i Tomasz Bukowski.

Pierwsza bramka padała w 32. minucie. Fenomenalnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Piotr Fera. Piłka uderzona z 17 metrów wpadła w okienko bramki Piechoty. Bramkarz był w tej sytuacji bezradny. Okazję do wyrównania słupszczanie mieli już w pierwszej połowie, jednak nieskuteczni byli Polakowski oraz dwukrotnie Stasiak.

Druga połowa to dominacja Gryfa, która została zamieniona na bramkę w 69. minucie. Po faulu na Gibczyńskim, rzut karny pewnie wykorzystał Szałek. Od tej pory toczyła się bardzo wyrównana walka. W 77. minucie fatalnie przestrzelił Kazubowski, a tuż przed końcowym gwizdkiem pół metra nad poprzeczką uderzał Sarna. Żadnej z drużyn nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę i mecz zakończył się ostatecznie remisem 1:1. Po 6. kolejkach Bałtyckiej III Ligi Gryf zajmuje 12. pozycję, a Orkan jest wiceliderem.

Gryf Słupsk - Orkan Rumia 1:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Piotr Fera (32 - rzut wolny), 1:1 Michał Szałek (69 - rzut karny)
żółte kartki: Polakowski, Mytych (Gryf); Fera, Duda (Orkan)
Gryf: Piechota - Batista, Sarna, Szałek, Siarnecki, Kozłowski (81 Mytych), Waleszczyk, Polakowski, Pytlak (89 Oleszczuk), Stasiak (84 Świdziński), Gibczyński.
Orkan: Duda - Skwiercz (85 Laskowski), Fera, Cirkowski, Komorowski, Kłos (70 Kazubowski), Prinz, A. Stępień, Smarzyński, Broner, Siemaszko (60 Urbaniak).

O trudnej sytuacji Gryfa:

Gryf 95 Słupsk słabo rozpoczął obecne rozgrywki III Ligi Bałtyckiej. Po 6 meczach Gryfici zajmują odległe 12. miejsce w tabeli. Ich dotychczasowy dorobek to 1 zwycięstwo, 4 remisy i 1 porażka (czyli w sumie mają na koncie 7pkt). To zdecydowanie gorzej niż w poprzednim sezonie. Piłkarze i trener są rozżaleni obecną sytuacją sportową klubu. Co sądzi na ten temat grający trener słupszczan – Wojciech Polakowski?

– Za bardzo rozbudziliśmy nadzieje na II ligę. Tak naprawdę nie aspirujemy do tego. Gramy 7-8 młodzieżowcami. Od początku sezonu gramy bez bramkarza, bo Mariusz Ratajczyk, to nie ten sam golkiper, co w zeszłym sezonie. Trzeba zejść na ziemię. Nie jesteśmy zespołem, który może grać o wyższe cele. Jest za duża presja. (wypowiedź dla Głosu Pomorza)

Jako kibic słupskiego zespołu mam nadzieję, że trener będzie wstanie mądrze pokierować swoją drużyną. Również Paweł Kryszałowicz, jako najbardziej doświadczony ze wszystkich zawodników, może mieć wpływ na pozostałych kolegów z boiska, a Gryf 95 Słupsk będzie walczył o powtórzenie wyniku z ubiegłego sezonu (3. miejsce w tabeli na zakończeniu rozgrywek).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24