Smuda: Na oceny przyjdzie czas po meczu z Grecją

Tomasz Dębek
Po otwartym treningu na stadionie Polonii humory dopisywały kadrowiczom. Zajęcia nie były ciężkie, bo dzień wcześniej większość zawodników grała z Andorą (4:0). Na szczęście obyło się bez kontuzji i cała kadra przygotowuje się już psychicznie do piątkowego meczu z Grecją. Oto, co po niedzielnym treningu powiedzieli Franciszek Smuda, Adrian Mierzejewski i Wojciech Szczęsny.

Franciszek Smuda: Trenowało się dziś bardzo dobrze. Jeśli chodzi o sobotni mecz, to nie ma co oceniać zespołu na tle Andory. Na oceny przyjdzie czas po meczu z Grecją. Najbardziej obawialiśmy się pechowych kontuzji. Nikt nie chce wypaść z kadry kilka dni przed Euro. Na szczęście udało się uniknąć urazów.

Teraz chcemy odpocząć, wyciszyć się. Piłkarze muszą odzyskać świeżość i szybkość, będzie to potrzebne na piątek. Z Grecją damy z siebie wszystko. We wszystkich meczach towarzyskich graliśmy na pełnych obrotach, tak samo będzie tym razem.

Adrian Mierzejewski: Jako piłkarze zwracamy uwagę przede wszystkim na murawę. Na Polonii różnie z tym bywało, ale teraz płyta jest dobrze przygotowana, także nie mamy na co narzekać. Dużo się przy Konwiktorskiej od mojego odejścia z klubu nie zmieniło. Szatnie już wcześniej były przygotowane, różnicę widzę tylko w stanie boiska, z czego bardzo się cieszę.
Dzisiejszy trening nie był ciężki. Wiadomo, w sobotę graliśmy mecz. Niektórzy mieli luźniejsze zajęcia. Ci, którzy nie grali musieli się trochę poruszać.

Ciężko ocenić, czy przekonałem do siebie trenera moim występem przeciwko Andorze. Pierwsza jedenastka jest już prawie ustalona, także trzeba walczyć o to, aby wejść na zmianę i pokazać się z jak najlepszej strony. Ważne, że po sobotnim meczu wszyscy są zdrowi.

Wojciech Szczęsny: Podobnie jak w ostatnich meczach towarzyskich, z Grecją możesz być bezrobotny przez cały mecz, ale dwie, trzy interwencje będą na wagę zwycięstwa.
Jestem przygotowany na wszystko. Będę robił to, czego mecz będzie ode mnie wymagał. Jeśli przeciwnicy zmuszą mnie to tego, żebym bronił dużo, jak w meczu z Niemcami, to będę bronił tak. A jeśli będę musiał zachować pełną koncentrację przez 90 minut, bo nie będę miał nic do roboty, też sobie poradzę. Życzę sobie tego drugiego scenariusza.

Czy czuję się gwiazdą rozchwytywaną przez zagraniczne media? Jestem jednym z reprezentantów Polski i nie czuję się ani trochę lepszy czy ważniejszy od pozostałych. Radzę sobie z angielskim, może dlatego tak często mnie pytają. (śmiech).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24