Stachowiak dla Ekstraklasa.net: Jeden punkt świadczy o tym, jak gramy

Zbyszek Anioł
Adam Stachowiak musiał dzisiaj dwa razy wyciągać piłkę z siatki
Adam Stachowiak musiał dzisiaj dwa razy wyciągać piłkę z siatki Mikołaj Suchan / Polskapresse
Adam Stachowiak jest od początku sezonu pewnym punktem GKS Bełchatów. To dla niego jednak marne pocieszenie, bo zespół gra słabo. W Chorzowie przegrał z Ruchem 1:2. - Gramy dobrze w piłkę, ale nie wygrywamy – mówi w rozmowie z Ekstraklasa.net golkiper GKS.

Pierwszej połowy meczu Ruchu z GKS z naszej perspektywy nie dało się po prostu oglądać. Pan stojąc w bramce miał takie same odczucia?
To my graliśmy więcej piłką. Myślę, że piłkarsko wyglądało to dobrze, ale co z tego jak my nie mamy sytuacji, a Ruch ma dwie stuprocentowe do przerwy. Dla mnie to jest dziwne, że my takich okazji sobie nie stwarzamy, mimo że gramy dobrze w piłkę. Trzeba z tym coś zrobić, bo tak dalej być nie może.

Przy obu straconych bramkach raczej nie ma pan sobie nic do zarzucenia. Wcześniej kapitalnie obronił pan strzał Piecha.
Na pewno przy pierwszym golu nie było żadnych szans. A co do drugiej to krzyczałem żeby kolega przesunął do środka, bo Lisowski był sam. Niestety gospodarze dobrze zagrali w tej sytuacji, ja byłem zasłonięty jeszcze przez Piecha i piłka wpadła do bramki.

Stoperzy GKS prezentowali się dzisiaj całkiem nieźle, ale za to boczni obrońcy fatalnie. Raul i Sawala momentami byli omijani niczym tyczki przez chorzowian.
Nie mnie to oceniać. Fakty są takie, że przegraliśmy kolejny mecz i to nas bardzo boli. Nie mamy też szczęścia, bo znowu trafimy w słupek i piłka wypada. Ciężko w ogóle cokolwiek powiedzieć, bo sytuacja jest fatalna.

Jeden punkt w 7 meczach robi wrażenie, tyle że negatywne.
To świadczy o tym jak my gramy, nikt nam punktów za darmo nie da. Piłkarsko momentami wygląda to dobrze, ale nie przekłada się na punkty, które są najważniejsze. Co tutaj można więcej powiedzieć.

Ruch był do ogrania...
No tak, okazje były, ale my nie strzelamy goli. Jak nie będziemy skuteczniejsi, to nie zaczniemy wygrywać. W obronie też nie potrafimy zagrać na zero, to już 7 mecz z rzędu. Mnie to osobiście boli, tak dalej nie może być.

Ma pan w ogóle jakiś pomysł jak odmienić GKS? Zmiana trenera, taktyki, czy roszady kadrowe – nic nie pomaga.
To nie jest pytanie do mnie, trzeba zapytać trenera lub władze klubu. Ja staram się robić swoje, to co umiem. Na razie jednak skutek jest mierny. Mamy dwa tygodnie przerwy, musimy ciężko pracować, aby wygrać u siebie z Podbeskidziem.

Z „Góralami” zagracie z trzecim trenerem na ławce?
Nie mam zielonego pojęcia.

Rozmawiał w Chorzowie - Zbyszek Anioł/Ekstraklasa.net

Ruch Chorzów

RUCH CHORZÓW - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24