Stal Stalowa Wola chce wreszcie wygrać na wyjeździe i zmazać plamę z Siedlec

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Stal czeka na pierwsze gole i pierwsze zwycięstwo. Nz. w akcji Adam Imiela
Stal czeka na pierwsze gole i pierwsze zwycięstwo. Nz. w akcji Adam Imiela Krzysztof Nowaliński
Wisła Puławy, lider tabeli po dwóch kolejkach, będzie niedzielnym rywalem Stali. „Hutnicy” chcą się koniecznie odkuć za nieszczęsny mecz w Siedlcach.

Można kwaśno zażartować, że „Stalówka” rozwinęła twórczo słynne powiedzenie o 2-0, jako niebezpiecznym wyniku. W meczu z Pogonią przekonała się, że granie z przewagą dwóch zawodników, to również groźna sytuacja.

W Siedlcach beniaminek ponad połowę meczu grał jedenastu na dziewięciu. Mimo to nic nie strzelił, a sam stracił dwa gole. - Przepraszam naszych kibiców, że dostali takie 90 minut - powiedział trener Ireneusz Pietrzykowski i była to pewnie jego najkrótsza, pomeczowa wypowiedź w trenerskiej karierze.

„Hutnicy” byli niepocieszeni, ale, chcąc nie chcąc, musieli sobie siedlecki koszmar przeanalizować w tygodniu. Prezes klubu uważa, że dobrze im to zrobiło.

Piłkarze przyjrzeli się temu, co zrobili i nabrali sportowej złości. Mam nadzieję, że doszło do zdrowego przesilenia w głowach. Umiejętności są, ale trzeba na dobre odciąć tę trzecioligową pępowinę, pozbyć się obaw, zacząć strzelać bramki i konkretnie punktować.

mówi Wiesław Siembida

Ekipa z Miasta Księżnej Czartoryskiej ma po dwóch kolejkach 6 punktów, ale nie ogrywała faworytów rozgrywek; wymęczyła 1-0 w meczu z Chojniczanką i wypunktowała rezerwy ŁKS-u Łódź (3-1).

- Jakby nie patrzeć, gramy jednak z liderem, co powinno być dodatkową motywacją do walki dla zespołu - kontynuuje sternik klubu ze Stalowej Woli. - To trzeci wyjazd z kolei i najwyższa pora, żeby pokazać się z lepszej strony.

Sami siebie zawiedliśmy. Jesteśmy wściekli, ale dopiero dwa mecze za nami. Nie można się dołować, załamywać, tylko solidnie pracować i pokazać, że pasujemy do tej ligi

oceniał Mariusz Szuszkiewicz, napastnik Stali

Mecz w Puławach będzie przedostatnim w wyjazdowej sesji, którą „Stalówka” ma na starcie rozgrywek. Rzecz jest wynikiem remontu płyty boiska na stadionie przy Hutniczej.

- Deszcz nam pomógł, bo trawa trawa szybciej się ukorzenia. Tym samym boisko będzie w jeszcze lepszym stanie przed pierwszym meczem, który zagramy u siebie - zaznacza prezes Stali. - Liczę, że do tego czasu sytuacja się poprawi. Mówi się, że „nieważne, jak ktoś zaczyna, tylko jak kończy”. Tego się na razie trzymamy - dodał szef klubu.

Mecz rozpocznie się o 19.30, toteż odbędzie się przy jupiterach. Będzie go można obejrzeć na kanale TV Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Stal Stalowa Wola chce wreszcie wygrać na wyjeździe i zmazać plamę z Siedlec - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24