Stalinowiec bez sądu

Leszek Jaźwiecki/Dziennik Zachodni
Czy wodzisławski klub, po okresie awantur, wreszcie będzie stanowił jedność?
Czy wodzisławski klub, po okresie awantur, wreszcie będzie stanowił jedność? PiK (Ekstraklasa.net)
W Wodzisławiu wreszcie powiało optymizmem. Zanosi się na to, że w końcu zostanie zakopany wojenny topór między polskimi działaczami klubu, a jego czeskim udziałowcem.

Firma budowlana Rovina z Karwiny spłaci wynoszący 830 tysięcy złotych dług, jaki Odra ma wobec menedżera, Kazimierza Połczyńskiego w związku z rozliczeniem przeprowadzanych przez niego transferów.
- Mamy takie zapewnienie czeskiego udziałowca - potwierdza prezes Odra SA Ireneusz Serwotka. - Podczas naszego spotkania Czesi przekazali nam właśnie taką informację. Teraz czekamy na pisemne potwierdzenie tej transakcji. Dobrze się stało, że w końcu osiągnęliśmy kompromis - dodaje szef klubu.

Czeska firma obiecała także, że wpłaci zaległe pół miliona złotych wynikające z umowy marketingowej z Albresą. Pieniądze te miały wpłynąć na konto Odry już w połowie lipca.

Nie dojdzie natomiast do procesu sądowego, jaki miał wytoczyć prezes Serwotka członkowi rady nadzorczej Markowi Zdrahalowi, który stwierdził, że sternik Odry jest "stalinistą i reliktem dawnej epoki".
- Rzeczywiście chciałem skierować sprawę do sądu, ale ostatecznie zrezygnowałem. Wystarczy mi, że zajęła się nią rada nadzorcza - wyjaśnia prezes Serwotka.

W środę piłkarze Odry rozegrali sparing z czwartoligowym Pniówkiem Pawłowice i odnieśli pierwsze od dawna zwycięstwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24