Stilić przeprasza: To co śpiewałem, słyszałem na niemal wszystkich stadionach

Piotr Szymański
Semir Stilić przeprosił za swoje zachowanie podczas fety Lecha
Semir Stilić przeprosił za swoje zachowanie podczas fety Lecha Marek Zakrzewski
Na dywanik do prezesa Lecha Poznań, Karola Klimaczaka trafił dzisiaj niesforny Semir Stilić. Bośniak przeprosił za obrażanie Legii podczas fety Kolejorza i wytłumaczył się ze swojego zachowania.

- To co zaintonowałem w niedzielny wieczór na Placu Wolności słyszałem na niemal wszystkich stadionach w Polsce. Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że będzie to budzić tak duże emocje. Nie wiedziałem, że te słowa mogą wywołać taką reakcję, gdybym to wiedział, to na pewno bym ich nie użył - oświadczył Stilić, cytowany przed oficjalną stronę Lecha.

- W kraju, z którego pochodzę piłkarze często śpiewają wraz z kibicami stadionowe przyśpiewki, nie tylko te pozbawione wulgarnych słów, dlatego nie miałem świadomości tego, że swoim zachowaniem kogoś obrażę. Nadmienię tylko, że w Polsce również nie raz widziałem podobne sytuacje - dodał.

- Żyłem tutaj przez ostatnie cztery lata i mówię to z pełnym przekonaniem, chciałbym zostać zapamiętany jako zawodnik, który strzelił kilka ładnych bramek, a nie jako chłopak, który na pożegnanie wykrzykiwał wulgaryzmy. Moje zachowanie nie było zgodne z zasadą fair play i nie jestem z niego dumny. Przepraszam wszystkich, których dotknęły moje słowa. Tym bardziej, że na Placu Wolności były kobiety oraz dzieci i to przede wszystkim je chciałbym za swoje zachowanie przeprosić - zakończył pomocnik Lecha.

Czytaj również:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24