Przed zbliżającymi się Mistrzostwami Świata w Brazylii reprezentacja Hiszpanii towarzysko zmierzyła się z Boliwią. Chociaż przedstawiciele Półwyspu Iberyjskiego wygrali 2:0, nie zachwycili wysoką formą.
W drugiej połowie spotkania napastnik "La Furja Roja", Fernando Torres stanął przed doskonałą okazją na zdobycie bramki. "El Ninio" tuż przed polem karnym otrzymał prostopadłą piłkę, a przed sobą miał tylko bramkarza drużyny przeciwnej. Wydawać by się mogło, że takiej sytuacji po prostu nie można zmarnować, ale Torres udowodnił, że wszystko jest możliwe. Zamiast posłać futbolówkę do siatki skierował ją... w trybuny. Fani pytają, czy tym sposobem chciał wysłać misję ratunkową za piłką Ramosa, który w 2012 roku w półfinale Ligi Mistrzów fatalnie przestrzelił rzut karny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?