- Bezdyskusyjnie Lechia przewyższała mój zespół. Różnica była w agresywności i jakości gry. W pierwszej połowie nie mogliśmy wymienić paru podań. Szybko traciliśmy piłkę. A kiedy się traci, to wysiłek jest większy. Wynik mógł być wyższy na korzyść Lechii. Zgadzam się, że drużynie z ekstraklasy nie przystoi oddać ani jednego celnego strzału. Niestety, my dzisiaj po prostu byliśmy słabsi - przyznał trener Górnika Łęczna Jurij Szatałow.
Lechia ograła Łęczną i wróciła na szóste miejsce. Pierwszy gol Nazario
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?