Sześć goli na Camp Nou! Barcelona w drobny mak rozbiła Getafe

Grzegorz Ignatowski
W meczu 34. kolejki ligi hiszpańskiej FC Barcelona rozbiła na Camp Nou Getafe 6:0. Pod dwa gole w tym spotkaniu strzelili Lionel Messi Luis Suarez, a po trafieniu dołożyli Neymar i Xavi.

W tym spotkaniu faworyt mógł być tylko jeden - Barcelona. Owszem, piłkarze Getafe chcieli zachować czyste konto i być może przed pierwszym gwizdkiem sędziego w ich głowach kłębiły się myśli o zwycięstwie. I pewnie tak właśnie było, bo podopieczni trenera Pablo Franco mimo braku kilku czołowych zawodników sprawiali wrażenie zmotywowanych i maksymalnie skoncentrowanych. Ale już w 8. minucie marzenia przyjezdnych uleciały wraz z gwizdkiem sędziego, który podyktował rzut karny za faul Alvaro Arroyo na Luisie Suarezie. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Leo Messi i po chwili futbolówka wylądowała w siatce po uderzeniu a'la Panenka.

Goście nie stracili nadziei na korzystny wynik i już pięć minut później mogli doprowadzić do remisu. Stało się tak po błędzie Claudio Bravo, który zbyt daleko wyszedł z bramki, dzięki czemu Diawara mógł go spokojnie przelobować. Mógł, ale uderzył za lekko i golkiper Barcelony zdążył wrócić i wybić futbolówkę niemalże z linii bramkowej.

Katalończycy bardzo poważnie potraktowali tę akcję i w odpowiedzi na strzał ostrzegawczy odpowiedzieli strzałem prosto w serce. Leo Messi popisał się kapitalnym podaniem z głębi pola do Luisa Suareza, a Urugwajczyk strzałem z pierwszej piłki wpakował piłkę do siatki. Ta bramka mogła by być ozdobą każdego spotkania.

Od tej pory goście już nie byli tak zmotywowani i skoncentrowani. Wydawało się, że już się pogodzili z porażką i nie robiło im większej różnicy jak wysoko przegrają. Co na to Barca? W 28. minucie po strzale Neymara prowadziła 3:0, natomiast kilka chwil później po fenomenalnym uderzeniu Xaviego zza pola karnego było już 4:0. Dziesięć minut później kolejne trafienie dołożył Suarez i w efekcie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 5:0.

W przerwie wszyscy zastanawiali się czy Barcelona będzie miała tak wielką ochotę do gry jak w pierwszej części spotkania, czy raczej piłkarze będą oszczędzać siły na nadchodzące mecze w Lidze Mistrzów. Ale podopieczni Luisa Enrique nie zamierzali rezygnować z kolejnych bramek. Dowodem na to była akcja Leo Messiego, który otrzymał piłkę na skraju pola karnego i precyzyjnym strzałem lewą nogą umieścił piłkę w siatce, przerzucając ją nad bezradnym Vicente Guaitą.

Później Katalończycy w końcu pozwolili sobie na odpoczynek, tylko od czasu do czasu atakując bramkę przeciwnika. I niewiele brakowało, żeby po kilku z tych ataków piłka wpadła do bramki. Szansę miał Messi, który wykonywał rzut wolny z odległości około 20 metrów, czy Suarez, który w dobrej sytuacji posłał piłkę nad poprzeczką. Najlepszą sytuację mieli jednak goście. W 71. minucie w wyniku nieporozumienia Marca Bartry i Claudio Bravo Hinestroza mógł strzelić honorową bramkę dla Getafe, ale tym razem zakończyło się tylko na słupku. Piłka nie wpadła do siatki, więc Barcelona po raz kolejny zachowała czyste konto. Zadowolony może być nie tylko Claudio Bravo, ale i Luis Suarez, który oprócz dwóch bramek zaliczył także dwie asysty. Zadowolony może być też Leo Messi, który strzelając dwa gole przybliżył się w tabeli strzelców do Cristiano Ronaldo. Dobra forma tej dwójki może być kluczowa w nadchodzących meczach Ligi Mistrzów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24